Trwa ogólnopolska akcja szczepień przeciwko Covid 19. Program bardzo mocno przyspieszył. Nie ma też żadnych sygnałów w ostatnich dniach, aby szczepionka miała mieć negatywny wpływ na zdrowie pacjentów. Ta “pierwsza pula” szczepień jest w pełni finansowana przez państwo. Rząd bez zastanowienia podjął decyzje, aby szczepienia dla Polaków były finansowane z budżetu. Niewykluczone jednak, że za kolejne dawki zapłacimy sami. Jak to ma wyglądać w praktyce? Przyglądamy się bliżej!
Szczepienia koronawirus – przede wszystkim troska o dobro pacjenta – program szczepienny nabrał tempa.
“Program szczepień wyraźnie przyspieszył i każdego dnia szczepionych jest ok. 250 tys. osób (w soboty i niedziele mniej, np. 18 kwietnia w punkcie szczepień pojawiło się 193 tys. osób). Jak wylicza “Fakt”, rząd zapłacił 2,5 mld zł za dostawę 62 mln dawek szczepionki. Dzięki temu, że są one bezpłatne dla każdego (nie ma znaczenia faktu posiadania ubezpieczenia zdrowotnego czy zarobki), szczepienia idą tak szybko.” (źródło informacji Money.pl).
Czy będziemy płacić za szczepionkę?
Nie ma jednak potwierdzonych badań, które mogą dać nam pewność, że preparat raz podany chroni nas przez całe życie. Niewykluczone, że szczepienie będzie trzeba powtórzyć. Z tego też powodu może być tak, że szczepionka na Covid 19 trafi po prostu do klasycznego zestawu szczepień: tak jak jest to np. w przypadku grypy. Budżet państwowy jest ograniczony, dlatego całkiem możliwe, że kolejne dawki szczepionki, które będziemy przyjmowali – będziemy pokrywać z własnej kieszeni. Bardzo możliwe jednak, że pewne grupy będą finansować podanie szczepionki. Mogą to być przede wszystkim pracodawcy. Dlaczego? Bardziej opłacalne dla nich może okazać się finansowanie szczepionki pracownika niż ryzyko związane z chorobą i nagłe zwolnienie lekarskie kogoś z kadry.
Reasumując, szczepimy się coraz chętniej…
Szczepienia koronawirus. Najnowsze badania wykazują, że szczepimy się coraz chętniej. Wiemy o danym preparacie coraz więcej i wierzymy w jego działanie.
Nie czekaj! Przeczytaj koniecznie inne nasze treści: Nowinki techniczne: robot do usuwania bakterii “na etacie”