, aby zaoszczędzić pieniądze. Jednocześnie w całym regionie jest ogromny niedobór logopedów.
– Rezygnacja z tej edukacji jest całkowicie niezrozumiała – mówi doc. Signhild Skogdal, odpowiedzialna za terapię logopedyczną na UiT w Khrono.
W ostatniej rekrutacji było 80 osób ubiegających się o 15-20 miejsc na wydziale magisterskim. Jednocześnie dwóch niedawnych absolwentów jest obecnie w trakcie studiów doktoranckich.
W wielu miejscach brakuje logopedów, zwłaszcza w północnej Norwegii. Między innymi w całym kraju jest tylko dwóch logopedów mówiących po Sami. Badanie logopedów przeprowadzone przez Stowarzyszenie Afazja pokazuje, że 63 procent gmin nie ma logopedy dla dorosłych.
Rada Wydziału Nauk Humanistycznych, Społecznych i Kształcenia Nauczycieli (Wydział HSL) podejmie decyzję w środę. Ale ostateczną decyzję podejmuje sama rada uczelni.
– To smutna sprawa, że jesteśmy zmuszeni zaproponować zamknięcie – mówi prodziekan Lars Aage Rotvold z wydziału.
Wyjaśnia, że powodem jest presja finansowa na wydziale.
Logopedzi pomagają dorosłym i dzieciom z różnymi formami problemów językowych. Może to być na przykład jąkanie i rozszczep wargi i szczęki od urodzenia. Ponadto jest to ważna usługa dla osób cierpiących na stwardnienie rozsiane, chorobę Parkinsona i udar.
Źródło: NTB
Foto: Gorm Kallestad / NTB
Przeczytaj nasz kolejny artykuł: Utrata dokumentów w Norwegii, co zrobić?