Szeroko zakrojone dochodzenie ujawniło dwóch sprawców, którzy oszukali ponad 80 ofiar z zyskiem w wysokości 18 mln NOK. Teraz sprawcy zostali skazani przez Sąd Najwyższy odpowiednio na 5 lat oraz 6 lat i 6 miesięcy więzienia.
W kwietniu 2020 r. policja wschodniego okręgu policyjnego rozpoczęła pracę nad sprawą oszustwa. Śledztwo rozrosło się i pojawiało się coraz więcej przypadków z tym samym modus operandi: starszych kobiet, które padły ofiarą kradzieży tożsamości i oszustwa przez telefon poprzez drenaż ich kont.
Anette Mørch Siggerud, jedna z dwóch śledczych w tej sprawie, wyjaśnia, że procedura w tej sprawie polegała na tym, że ofiary zostały wezwane przez kogoś udającego pracownika banku, który powiedział, że została udzielona pożyczka. Kiedy pojawiła się niepewność, oszuści obiecali, że pomogą.
– Ten rodzaj oszustwa często gra na emocjach, ponieważ oszuści wywołują stres i strach oraz mogą zaoferować proste rozwiązanie problemu.
Długie rozmowy telefoniczne
Wszystkie ofiary stwierdziły, że dzwoniący był osobą uprzejmą, godną zaufania i sympatyczną. Ofiary przez długi czas rozmawiały przez telefon z oszustami.
– Aby móc zatrzymać to, co poszkodowani uznali za udzieloną pożyczkę, poproszono ich o podanie numeru PESEL i użycie “kodebrikken”. W ten sposób oszuści dostali się do internetowego banku ofiary, a następnie mogli rozpocząć przelewanie pieniędzy.
Przeczytaj również: Polskie prawo jazdy bezterminowe: Wymiana. Przepisy. Kiedy i czy każdy musi je wymienić?
Po szeroko zakrojonych pracach dochodzeniowych policja znalazła powiązania między kilkoma sprawami. W czerwcu 2020 r. policji udało się aresztować podejrzane osoby. Okazało się, że sprawcy w ciągu ośmiu miesięcy oszukali ponad 80 starszych kobiet z zyskiem w wysokości 18 mln NOK.
Wyrok staje się orzecznictwem
Dwaj sprawcy zostali skazani przez Sąd Najwyższy odpowiednio na 5 lat, 6 lat i 6 miesięcy więzienia. Wyrok staje się orzecznictwem dotyczącym skali kar w tego typu oszustwach.
– Ci, którzy doświadczyli dużego obciążenia psychicznego to osoby starsze i emeryci. Stracili oni również swoje oszczędności. Dlatego cieszymy się, że udało nam się zatrzymać sprawców – mówi Anette Mørch Siggerud.
Policja widzi też, że pieniądze z tego typu oszustw często trafiają do poważnej, zorganizowanej przestępczości.
– Ważne było zatrzymanie tych sprawców, aby zapewnić zadośćuczynienie ofiarom, ale ważne było również powstrzymanie finansowania innych przestępstw – podsumowuje Anette Mørch Siggerud.
Śledczy prowadzący sprawę, Anette Mørch Siggerud i Daniel Berge Nilsson, na zakończenie podają kilka wskazówek, jak zmniejszyć ryzyko narażenia na oszustwo.
Oto wskazówki od policji
- Nie podawaj swojego BankID ani innych poufnych danych osobowych przez telefon, nawet jeśli powiedziano Ci, że dzwonią na przykład z banku lub policji.
- Numer podany w telefonie może być fałszywy. Sprawdzenie numeru telefonu, z którego dzwoniono, tylko za pomocą informacji z książki telefonicznej, nie jest zatem wystarczające.
- Zapytaj osobę, jak się nazywa i skąd dzwoni. Odłóż słuchawkę, a następnie zadzwoń bezpośrednio do miejsca, z którego dzwoni osoba, i poproś o rozmowę. W ten sposób uzyskasz potwierdzenie, że dana osoba tam pracuje i jest tym, za kogo się podaje.
Polub nas na facebooku i udostępnij innym nasz post. Dziękujemy.
Źródło: politiet
Przeczytaj i dowiedz się więcej: Wsparcie na pompy ciepła dla beneficjentów dodatku mieszkaniowego