Norweski rząd zdecydował się na zmiany w ustawie urlopowej, aby spełnić postulaty Urzędu Nadzoru Europejskiego Stowarzyszenia Wolnego Handlu (EFTA ESA). Na mocy nowelizacji wynagrodzenie urlopowe w pierwszym roku zatrudnienia ma być jak najbardziej zbliżone w czasie do samego urlopu. ESA oczekuje, że pracownikom zostaną przyznane cztery tygodnie płatnego wolnego w nowej pracy. Sekretarz stanu Maria Schumacher Walberg z Ministerstwa Pracy i Integracji zapowiedziała poszukiwanie alternatywnych rozwiązań, które pozwolą pracownikom otrzymać zarówno wynagrodzenie urlopowe (feriepenger), jak i sam urlop już w pierwszym roku pracy. Obecna ustawa o urlopach (ferieloven) w Norwegii nie przewiduje takiego prawa.
Co najmniej cztery tygodnie płatnego urlopu rocznie.
Organem kontrolnym EFTA i czuwającym nad przestrzeganiem prawa EOG jest ESA. Urząd uznał, że obecnie obowiązujące norweskie prawo urlopowe jest sprzeczne z dyrektywą unijną. Dyrektywa ta stanowi, że pracownicy muszą mieć co najmniej cztery tygodnie płatnego urlopu rocznie. Według obecnych przepisów wynagrodzenie urlopowe nalicza się od pierwszego dnia pracy w danym roku kalendarzowym. W Norwegii feriepenger wypłacane są dopiero w roku następującym po jego uzyskaniu.
Przeczytaj nasz kolejny artykuł: Feriepenger w Norwegii
Wakacje i feriepenger w Norwegii
Na początku Norwegia odmówiła przyjęcia postulatów ESA, tłumacząc, że system naliczania urlopów jest taki sam dla wszystkich i wiąże się z przesunięciem płatności. Jednakże, Ministerstwo Pracy i Integracji zadeklarowało, że przeprowadzi analizę ustawy o wynagrodzeniu urlopowym, aby zbliżyć w czasie zarabianie i wypłatę wynagrodzenia urlopowego. Reformy będą mogły wejść w życie najwcześniej w przyszłym roku.