Oszustwa w budowlance: „Fabryka faktur” i miliony w gotówce
Sąd rejonowy w Buskerud skazał mężczyznę na 2 lata i 5 miesięcy więzienia za wystawianie fikcyjnych faktur klientom z branży budowlanej za pośrednictwem swoich spółek.
Przeczytaj również: Nowe znaki dla motocyklistów
Ważny precedens w sprawach o przestępstwa gospodarcze
Wyrok stanowi ważne rozstrzygnięcie wcześniej nieuregulowanego zagadnienia dotyczącego wymiaru kary za nadużycia finansowe.
„Fabryka faktur” i miliony w gotówce
Sąd uznał mężczyznę za winnego poważnych przestępstw gospodarczych na kwotę około 8 milionów koron, prania brudnych pieniędzy w wysokości 1,2 miliona koron oraz rażącego naruszenia przepisów o prowadzeniu księgowości.
Oszustwa te były częścią większej operacji prania pieniędzy. Skazany, w porozumieniu z klientami z branży budowlanej, wystawiał im fikcyjne faktury za rzekome usługi konsultingowe, które nigdy nie zostały zrealizowane.
– Pieniądze wypłacano w gotówce – częściowo zwracano je klientom, a częściowo dzielono między skazanego i pośredników jako zapłatę za udział w fikcyjnym procederze – tłumaczy prokurator Marthe Stømner Smestad z norweskiej jednostki ds. przestępczości gospodarczej (Økokrim).
Przeczytaj również: Lokowanie produktu w TV? 60% widzów jej nie zauważa!
Takie same konsekwencje jak przy legalnych firmach
Skazany argumentował, że przestępstwa nie powinny być karane równie surowo jak w przypadku „drenowania” legalnie funkcjonujących firm, ponieważ jego spółki nie generowały realnych dochodów i nie poniosły rzeczywistej straty finansowej.
Sąd apelacyjny w Borgarting nie zgodził się z tą argumentacją i odrzucił apelację:
„Zdaniem sądu, taka forma przestępczości gospodarczej nie jest mniej szkodliwa niż pozbawianie legalnie działającej firmy jej środków. W obu przypadkach prowadzona jest działalność sprzeczna z interesem spółki i wyjątkowo szkodliwa społecznie.”
Wyrok jako punkt odniesienia dla przyszłych spraw
– Wyrok potwierdza, że nadużycia finansowe polegające na wykorzystywaniu spółek do wystawiania fikcyjnych faktur i „przepuszczania” pieniędzy w ramach prania brudnych środków, będą karane tak samo surowo jak klasyczne okradanie legalnych firm. To ważne orzeczenie – podkreśla Smestad.
Legalna fasada – nielegalne działania
Fikcyjne fakturowanie prowadzi do uszczuplenia wpływów podatkowych i zakłóca uczciwą konkurencję, szkodząc firmom działającym zgodnie z prawem.
– Økokrim zgadza się z sądem, że względy prewencji ogólnej powinny odgrywać kluczową rolę przy ustalaniu wymiaru kary za tego rodzaju przestępstwa – dodaje Smestad.
Włącz Radio Wataha – Dobrze nastraja
Oszustwa w budowlance
Tego typu przestępczość jest trudna do wykrycia, ponieważ sprawcy posługują się legalnymi strukturami, by ukryć nielegalne działania. Często działalność legalna miesza się z fikcyjną, co utrudnia ustalenie rzeczywistego pochodzenia środków.
– Równe traktowanie nadużyć finansowych w działalności legalnej i fikcyjnej jest kluczowe dla skutecznej walki z przestępczością gospodarczą – podkreśla Smestad.
Skazany odwołał się od wymiaru kary do sądu apelacyjnego, który odrzucił apelację. Następnie próbował złożyć skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego, który odmówił jej rozpatrzenia. Wyrok jest prawomocny.
Polub nas na facebooku i udostępnij innym nasz post
Źródło: Økokrim, Zdjęcie: Wojtek Sobieski
Przeczytaj również: Sieć 2G znika: Nkom ostrzega – kto zostanie bez ochrony?