Handel przygraniczny rośnie w siłę – właśnie Norwegia jest prowodyrem w tym zakresie. Okazuje się, że chętnie robimy zakupy przy granicy ze Szwecją. Dlaczego tak się dzieje? Z pewnością nie bez znaczenia są wciąż rosnące ceny produktów spożywczych, o których pisaliśmy jakiś czas temu w jednej z naszych publikacji. Czy trend ten będzie narastający, czy jest to tylko chwilowe? Zachęcamy do zapoznania się z treścią poniżej.
Handel przygraniczny – chętnie robimy zakupy u sąsiadów
Przyjrzyjmy się bliżej statystykom. Jedynie w ciągu dwunastu miesięcy Norwegowie wydali w Szwecji 16,6 miliarda koron. Porównując to do poprzedniego roku jest to ogromny wzrost, bo aż o 1,5 miliarda koron, czyli o 9,6 procent. Eksperci komentują tę sytuację następująco:
„Szwedzcy handlowcy mogą jedynie z aplauzem przyjąć te dane. Niemal dwucyfrowy wzrost wartości handlu przygranicznego jest prawdziwym powodem do świętowania. Norweska polityka podatkowa doprowadziła do tego, że tworzymy miejsca pracy i generujemy zyski za granicą naszego kraju. Jesteśmy głęboko zaniepokojeni aktualną sytuacją. Zbliżamy się do poziomu 17 miliardów koron w wydawanych handlu przygranicznym. To więcej niż na przykład cała norweska branża sportowa. Niestety niszczy to norweską gospodarkę.” – komentarz dla Netavissen Harald Andersen, dyrektor branżowej organizacji Virke Handel, zrzeszającej norweskich pracodawców sektora handlowego.
Handel przygraniczny – norweska gospodarka zagrożona
Handel przygraniczny to prawdziwy „kopniak w twarz norweskiej gospodarki”. Wzrost handlu przygranicznego bardzo ją osłabia – z każdym dniem coraz bardziej. Podatki w Norwegii od produktów spożywczych i napojów są bardzo wysokie. Dla przykładu Na cztery półtora litrowe Pepsi Max w Norwegii nakładane jest 30 koron opłat. Dlatego wielu z nas robi zakupy w Szwecji, bo tutaj możesz dostać cztery takie butelki Pepsi Max nawet za 29,90 koron. O problemie wysokich cen pisaliśmy już wcześniej w artykule: Ceny żywności w Norwegii wyższe niż inflacja.
Handel przygraniczny – dlaczego rośnie w siłę?Czy barometr pomoże poradzić sobie z problemem?
Specjaliści chcą wprowadzić specjalny barometr, który będzie stabilizował różnice w kosztach produktu i podatkami. Byłby on prawdziwą bazą wiedzy co i gdzie kupują kliencie się sprawdzi? Być może takie narzędzie zahamuje nieco rosnącą falę handlu przygranicznego.