Chory na grypę. Liczba przypadków grypy rośnie, ale wciąż na szczęście w wolnym tempie. W styczniu lekarze zaobserwowali zahamowanie ilości chorych na grupę, ale zapowiadany w lutym jej wzrost jest nie do uniknięcia.
Liczba osób, które chorują na grypę ciągle rośnie, ale jej wzrost jest na szczęście stosunkowo niski. W ubiegłym tygodniu u 1,7% osób zdiagnozowano chorobę grypopodobną, kiedy tydzień temu wskaźnik wynosił 1,4%. Dane te zostały podane w tygodniowym raporcie na temat grypy w Norweskim Instytucie Zdrowia Publicznego.
Czytaj także: Epidemia grypy. Nigdy nie było tak źle
Chory na grypę-Grypa A
W zdecydowanej większości przypadków osób chorych na grypę lekarze diagnozują grypę typu A (H1N1). Wirus ten bowiem stanowił bardzo poważną pandemię w 2009 roku i był nazywany wirusem “świńskiej grypy”. Ostatecznie od tamtej pory wirus ten krąży regularnie i zaczął być uważany za normalny typ grypy sezonowej. Ogólny wskaźnik osób chorych na grypę wzrósł z 18,3 do 22,2 % w zeszłym tygodniu. Wprawdzie nie byłoby powodów do zmartwień ponieważ procent osób chorujących na grupę nie zmienił się drastycznie od czasów Bożego Narodzenia, ale lekarze z FHI zapowiadają, że dalszy wzrost nastąpi pod koniec lutego. W Vestfold, Østfold i Aust-Agder wskaźnik grupy osiągnął średni poziom.
Przeczytaj nasz kolejny artykuł: Szczepionka przeciw grypie, program szczepień