Według organizacji Huseierne droższa energia elektryczna to dopiero początek wzrostu kosztów mieszkaniowych w przyszłości. Proszą właścicieli domów, aby przygotowali się na ciężkie czasy ekonomiczne.
Wcześniej w październiku organizacja przedstawiła prognozę, z której wynika, że w ciągu najbliższych kilku lat koszty mieszkaniowe wzrosną o ok. 30 proc., podaje NRK.
– Oprocentowanie kredytów hipotecznych jest dla wielu dużym kosztem. Idzie w górę i prawdopodobnie będzie wyższy niż dzisiaj. Otrzymujemy również wyższe ceny energii elektrycznej. Już tej jesieni to odczuliśmy. Mówi menedżer ds. konsumentów i komunikacji Carsten Phil w Huseierne.
Do wzrostu kosztów mieszkaniowych przyczynią się również droższe ubezpieczenia, zwiększone wydatki komunalne i większe wydatki na utrzymanie ze względu na wilgotniejszy klimat. Phil uważa, że jest to sygnał zagrożenia, gdy kupno domu nie jest największym wyzwaniem, ale życie i pozostanie w nim.
Ekonomistka konsumencka Derya Incedursun z Nordea jest również zaniepokojona i uważa, że najbardziej zauważą to najmniej zarabiający i rodziny z małymi dziećmi.
Rosnące koszty mieszkaniowe
Właścicielom domów doradza renegocjowanie umów z bankami, towarzystwami ubezpieczeniowymi i dostawcami energii elektrycznej oraz przegląd własnych wydatków, a Phil prosi polityków o świadomość konsekwencji podwyżek podatków komunalnych.
