Rząd wyda prawie miliard koron na obniżenie cen promów od Nowego Roku.
– Zrobimy mocny ruch w cenach promów, gdzie obniżymy je o 30 proc. Łącznie przeznaczamy na to blisko miliard koron, powiedział VG minister transportu Jon-Ivar Nygård.
Obniżka cen o 30 procent jest porównywana ze stawkami stosowanymi w dniu 01.01.2021.
Ale jeszcze 1 lipca ceny promów spadły o 25 proc. Dlatego rząd proponuje jeszcze większe obniżki od Nowego Roku. Pytanie ile to bdzie?
Terje Halleland z FRP mocno reaguje na przechwalanie się rządu 30 procentową obnożką.
– To czyste oszustwo i wyprowadzanie ludzi w błąd, uważa i wylicza rządową obniżkę na faktyczne 5 proc.
W lutym prawie cała ówczesna opozycja połączyła siły, aby nakazać rządowi opracowanie planu obniżenia o połowę ceny promów jeszcze w tym roku. Za nimi stanęły zarówno Partia Pracy, Partia Centrum, jak i Partia Postępu, a także SV i Rødt.
Po negocjacjach FRP z rządem Solberg w sprawie zrewidowanego budżetu państwa wiosną tego roku kraj obniżył ceny o 25 procent 1 lipca.
Halleland uważa, że bardziej słuszne byłoby porównanie przez rząd cen, jakie płacą dziś podróżni.
Minister Transportu i Łączności kategorycznie zaprzecza, że wprowadzają kogokolwiek w błąd.
– Mówiliśmy jasno i uczciwie, mówi Nygård za pośrednictwem swojego doradcy politycznego w NTB.
Odwołuje się do sformułowania na platformie Hurdal, gdzie Partia Pracy i Partia Centrum obiecują obniżenie o 50 proc. w stosunku do poziomu z 1 stycznia 2021 r.
– W przeciwieństwie do poprzedniego rządu, zamierzamy to zrealizować – mówi.
Nygård twierdzi, że nie dysponuje danymi o tym, o ile niższe ceny promów będą w porównaniu z cenami obowiązującymi obecnie.
Źródło: NTB
Foto: Marianne Løvland / NTB
Przeczytaj nasz kolejny artykuł: Obniżenie podatku na alkohol