Lekarz okręgowy w Vestland wszczął nadzór nad szpitalami w Bergen w listopadzie ubiegłego roku. Po tym, jak pacjentowi odmówiono opieki zdrowotnej.
Tłem dla audytu jest skarga z Centrum Zdrowia dla nielegalnych migrantów, która miesiąc wcześniej została wysłana do administratora państwowego w zachodniej Norwegii, pisze Bergens Tidende . Pacjent nie miał legalnego pobytu w Norwegii. Był chory na raka i został skierowany na leczenie do Szpitala Uniwersyteckiego Haukeland i Szpitala Diakonalnego Haraldsplass.
– Skierowanie od lekarza zostało odrzucone. Osobie odmówiono leczenia zarówno przez Haraldsplassa, jak i Haukelanda. Uważali, że nie przysługuje mu opieka zdrowotna. Pacjent niestety nie żyje, mówi gazecie lekarz okręgowy Sjur Lehmann.
Twierdzi, że nie mogą komentować czynników przyczynowych ani tego, czy udzielona pacjentowi opieka zdrowotna była uzasadniona przed zapoznaniem się z informacjami i oceną sprawy przez Administratora Państwowego.
Lekarz okręgowy wszczął inspekcję szpitali w Bergen
Szpital Uniwersytecki Haukeland uważa, że postępował zgodnie z przepisami. Nie wypowiada się konkretnie na temat sprawy ze względu na obowiązek zachowania poufności i trwającą sprawę nadzorczą.
– Uważamy, że postępowaliśmy zgodnie z przepisami w tej sprawie, ale to sprawa nadzorcza, która się wyjaśni. Ogólnie rzecz biorąc, możemy powiedzieć, że zapewniamy niezbędną natychmiastową pomoc wszystkim osobom, które jej szukają. Niezależnie od statusu w Rejestrze Krajowym – mówi dyrektor ds. komunikacji Erik Vigander w Haukeland.
Haraldsplass nie wypowiada sie obecnie na temat, czy przestrzegali przepisów, czy nie.
– Ale ważne jest, aby sprawa była wyjaśniona. To smutna sprawa, mówi Petter Thornam.
Żródło: NTB
Przeczytaj nasz kolejny artykuł: Szpital Uniwersytecki Haukeland. Pacjent zmarł z przedawkowania