– Bardzo się cieszę, że telefon komórkowy nie ma już miejsca w norweskich szkołach. Mam wrażenie do tej pory, że rekomendacje mobilne przyniosły bardzo pozytywne efekty. Niemal każdego dnia słyszę historie o większej jedności, większej aktywności fizycznej i lepszej koncentracji – mówi minister edukacji i badań naukowych Kari Nessa Nordtun.

Przeczytaj również: Dwóch Litwinów skazanych na karę więzienia za pranie pieniędzy

Zakaz korzystania z telefonów komórkowych

Minister Edukacji i Badań Naukowych zlecił Dyrekcji ds. Edukacji i Szkoleń zbadanie możliwości uregulowania korzystania z telefonów komórkowych w szkołach, a w lutym opublikowano przewodnik, który wyraźnie zaleca ograniczenie dostępu do telefonów komórkowych w godzinach szkolnych. Przewodnik mówi, że przerwy powinny być wolne od urządzeń mobilnych również w szkołach podstawowych i gimnazjach.

Duże wsparcie dla rekomendacji mobilnej

W ankiecie “Spørsmål til Skole-Norge” 96 proc. dyrektorów szkół podstawowych i gimnazjalnych oraz 64 proc. dyrektorów szkół ponadgimnazjalnych odpowiada, że w ich szkołach wprowadzono ograniczenia w regulaminie, które ograniczają dostęp do telefonów komórkowych i inteligentnych zegarków oraz korzystanie z nich.

– Dobrze, że tak wiele dyrektorów szkół i gmin ma przepisy zgodne z zaleceniem. Jestem zaniepokojony wynikami, jakie zaobserwowaliśmy w norweskich szkołach w ostatnich latach. U uczniów doszło do upośledzenia koncentracji, pogorszyły się efekty uczenia się. Jednak pozbycie się korzystania z telefonów komórkowych to tylko jeden z wielu ważnych kroków, które musimy podjąć w szkołach. Celem wszystkiego, co robimy, jest to, aby uczniowie uczyli się więcej i lepiej – mówi Nordtun.

Dołącz do Watahy – włącz Radio Wataha

Różne sposoby, aby to zrobić

W kilku szkołach obowiązywały różne formy ograniczeń mobilności, jeszcze zanim minister edukacji zwrócił się do Dyrekcji ds. Edukacji i Szkoleń o przygotowanie krajowych zaleceń. Obecnie kilka gmin, w tym Oslo, zmieniło wspólne zasady postępowania dla wszystkich szkół w swojej gminie zgodnie z zaleceniami, podczas gdy wiele szkół indywidualnych ma ograniczenia dotyczące mobilności zawarte w przepisach obowiązujących w szkołach.

– W większości szkół pracownicy i uczniowie byli zaangażowani w tworzenie regulaminu. Myślę, że to mądre, ponieważ jest bardziej prawdopodobne, że podążasz za czymś, o czym pomogłeś sam zdecydować. Jednocześnie z badania wynika, że egzekwowanie przepisów może być wyzwaniem, zwłaszcza w szkołach ponadgimnazjalnych. Jestem przekonany, że sytuacja poprawi się, gdy wszyscy przyzwyczają się do tego, że życie szkolne powinno być wolne od urządzeń mobilnych. Kilku nauczycieli mówi mi, że początkowo ograniczenia w dostępie do urządzeń mobilnych były wyzwaniem, ale uczniowie szybko się do tego dostosowali – mówi Nordtun.

Minister Edukacji i Badań Naukowych twierdzi również, że kilka odwiedzanych przez nią szkół, które doświadczyły jakiejś formy ograniczeń przed pojawieniem się krajowego zalecenia dotyczącego mobilności, zostało przez nie uspokojonych i otrzymało wsparcie, dzięki czemu nie muszą ponownie dyskutować na temat ograniczeń mobilnych.

Polub nas na facebooku i udostępnij innym nasz post

Źródło: Økokrim, Zdjęcie: pixabay

Przeczytaj również: Norwegia oblegana: Naprawdę dobry sezon turystyczny