O tym, jak bolesny jest brak kontroli rodzicielskiej nad nastolatkiem, przekonał się ojciec jednego z nich. Po tym, jak zakupił iPada dla swojego 14-letniego syna, zainstalował na nim grę „Clash of Clans”. W trakcie rejestracji podał jednak numer swojej karty kredytowej w urządzeniu (Apple-id). Konsekwencje tego już wkrótce okazały się opłakane dla rodzica, z czym ten nie może się do końca pogodzić.
Polub nas na Facebooku będziesz zawsze na bieżąco.
Piękne wakacje, złe wieści
Ciężko ocenić, czy błędem ojca była nieświadomość możliwości ograniczenia korzystania z karty kredytowej czy zaniedbanie. W każdym razie niedługo po zainstalowaniu gry rodzic został powiadomiony przez Eurocard, że jego karta została wielokrotnie wykorzystana do zakupów w Norwegii. Warto nadmienić, że ta informacja spadła na niego w momencie, gdy wybrał się na wakacje do Hiszpanii.
Stawka większa, niż rozsądek
Jak okazało, w okresie od 26 czerwca do 24 lipca 2017 roku nastolatek wydał 89 tysięcy koron na zakupy w wirtualnym sklepie gry „Clash of Clans”. Należy wspomnieć, że można tam nabyć wszelkiego rodzaju bonusy, które ułatwiają prowadzenie rozgrywki, a tym samym pomagają wygrywać z innymi graczami. Jak się okazało, chęć bycia lepszym od innych użytkowników była ciężka do pohamowania przez 14-letniego syna.
Brak możliwości odzyskania
Firma Apple zwróciła już ojcu kwotę 16 899 koron norweskich. Zależy jednak mu na tym, by odzyskać całą kwotę wydaną przez niesfornego syna. Złożył w tym celu skargę do Finansowej Komisji Odwoławczej (nor. Finansklagenemnda). W treści zażalenia podniósł argument, że nie był świadomy o możliwości skorzystania z ograniczenia maksymalnej wydatkowanej kwoty, ponieważ nie został o tym fakcie poinformowany.
Decyzja, jaką otrzymał rodzic, była jednak dla niego niekorzystna. Komisja stwierdziła w niej, że świadomie złamał zasady korzystania z karty kredytowej, pozwalając osobie niepowołanej na swobodne dysponowanie nią. Dobrowolnie wpisał dane karty w aplikacji Apple, umożliwiając swojemu synowi korzystanie z środków, jakie ojciec miał zgromadzone na swoim koncie.
Komisja odparła również argument, iż rodzic nie został poinformowany o możliwości skorzystania z kontroli rodzicielskiej. Jak ustalono, w trakcie pobierania i instalowania gry „Clash of Clans” pojawia się zawsze komunikat, informujący o takim rozwiązaniu, a także o opcji nałożenia limitu maksymalnej kwoty, jaka może zostać wydana w wirtualnym sklepie.