Panująca burza dosłownie zdmuchnęła autobus z drogi E39, która jeszcze dzisiaj zostanie zamknięta. Autobus przemieszczał się pomiędzy Stavanger, a Kristiansand. W konsekwencji całego zdarzenia na szczęście nikt nie ucierpiał.
Wypadek na E39
Do zdarzenia doszło w niedzielne popołudnie w Bjerkreim w Rogoland. To właśnie w tym miejscu panujące warunki pogodowe doprowadziły do tego, że autobus wraz z pasażerami zjechał z drogi. Choć chwilę po zdarzeniu na miejsce dotarły wezwane służby drogowe, kierowca wraz z pasażerami zdołali wyjść z pojazdu na własną rękę. Pomimo iż obraz wypadku nie wyglądał zbyt optymistycznie, nikomu nic się nie stało.
Czytaj także: Gmina Skjåk i dwa autobusy zwiane z drogi
Złe warunki drogowe
Panujące od wczoraj złe warunki drogowe nie sprzyjają norweskim kierowcom. Sypiący śnieg i ponadto silnie wiejący wiatr stworzyły śnieżny chaos i spustoszenie na niektórych norweskich drogach. Autobus wskutek niefortunnej pogody, który okazał się jej ofiarą, będzie jeszcze w dniu dzisiejszym uprzątnięty z miejsca wypadku. Służba drogowa musi poczekać do późnych godzin wieczornych aby ruch się uspokoi i na drodze będzie bezpieczniej. Wstępnie w okolicach godziny 21-22 pojazd zostanie poddany usunięciu z drogi, która w tym czasie zostanie zamknięta. Przypomnijmy, że autobus przemieszczał się odcinkiem Stavanger- Kristiansand.
Przyszła mroźna zima
Od okolic Trøndelag i na północ, pogoda charakteryzuje się zimnym, arktycznym powietrzem. W wewnętrznych warstwach temperatura spada nawet do minus 35 stopni poniżej zera. Dodatkowo pogodzie towarzyszy silny, morski wiatr nadciągający od brzegu i wybrzeża. W dniu jutrzejszym na Lofotach i Vesterålen spodziewane są obfite opady śniegu. Meteorolodzy i służby drogowe ostrzegają przed niebezpiecznymi warunkami drogi, które stwarza obecna pogoda. Burza rodzi lokalne zagrożenia lawinowe i istnieje niebezpieczeństwo naturalnie wywołanych obsunięć ziemi.
Przeczytaj nasz kolejny artykuł: Elektryczne autobusy w Norwegii