Różnice w prawie polskim i norweskim widać na każdym kroku – tak też jest w przypadku matki, która bardzo przychylnie została potraktowana przez norweskie władze. Wyrok skazujący na 19 dni pozbawienia został uchylony. Nie musi też ona oddawać dziecka opiece społecznej. To decyzja służb Kriminalomsorgen.
Jak to się stało?
Powodem postawienia zarzutu i wyroku był alkohol. 40 latka nie zapłaciła grzywny związanej z jazdą po alkoholu. Wnioskowała o zmianę terminu odsiadki, za argument podawała karmienie piersią swojego niespełna rocznego dziecka. Podkreślała też fakt, że w ostatnim czasie spłaciła część kary finansowej.
Sytuacja miała miejsce cztery lata temu. Kobieta dostała mandat za jazdę po alkoholu. Spłacała dług bardzo regularnie, problemy zaczęły się po urodzeniu dziecka. Stan długu na październik 2018 wynosił 26 900 koron, zadłużenie to jest równe 19 dni za kratkami. Taki też wyrok Polka usłyszała.
Dalszy ciąg wydarzeń…
Skazana miała stawić się w więzieniu Ravneberg 16 stycznia, termin został przesunięty na 8 lutego. Sąd poszedł Polce “na rękę”, mimo, że ona nie pojawiła się w celu odbycia kary. Pytana przez dziennikarzy o powód nie stawienia się podawała przyczyny losowe – nie miała z kim zostawić dziecka. Syn według zeznań matki nie chce też przyjmować pokarmu z butelki.
Opieka społeczna i wsparcie internautów
Dziecko miało być oddane opiece społecznej, jak to zazwyczaj bywa w takich sytuacjach. Prawnicy jednak apelowali o odroczenie odsiadki, jako powód podając karmienie piersią przez matkę i niezbędną jej opiekę nad potomkiem w pierwszym roku jego życia. Służba Więzienna (Kriminalomsorgen) odsuwała wniosek twierdząc, że dziecko wymaga stałej opieki przez 9 miesięcy życia, a syn skazanej jest już o miesiąc starszy.
Duże wsparcie okazali także internauci i jak poinformował dziennik VG, Służba Więzienna uchyliła wyrok i wróciła do pierwotnej , finansowej formy spłaty długu. 12 lutego kobieta przelała 10 tys. koron w związku z długiem. Kwota uległa zmniejszeniu do 16 900 koron. Dzięki nagłośnieniu sprawy w mediach i na stronie spleis.no internauci utworzyli zbiórkę pieniędzy na pomoc dla Polki. Na ten moment uzbierano już w ten sposób sumę 25 tys. koron.
Zmiana w prawie – światełko w tunelu…
Warto wspomnieć, że po 1 maja w Norwegii w życie wejdzie nowy przepis, który stanie się światełkiem w tunelu dla skazanej Polki. Od tego dnia karę grzywny będzie można w specjalnych okolicznościach zamienić na prace społeczne.