Samochody elektryczne cieszą się wciąż ogromną popularnością. Doceniamy oszczędność takiego rozwiązania oraz aspekty ekologiczne. Na ulicach Oslo samochodów elektrycznych jest coraz więcej. Jak się okazuje jednak, chętniej wypożyczamy e-samochody niż je kupujemy. Sprzedaż samochodów elektrycznych spada? Według opinii ekspertów wpływ na ten stan rzeczy mają oczywiście wysokie ceny takich aut, ale również opłaty drogowe w Norwegii i wciąż rosnący cennik w tej przestrzeni. Co wiemy więcej?
Sprzedaż elektrycznych w Norwegii – wynajmujemy, ale nie kupujemy…
Według danych Stowarzyszenia Użytkowników Samochodów Elektrycznych, do czerwca tego roku w Norwegii zarejestrowanych było 231.296 samochodów elektrycznych i hybryd ładowalnych. Nie jest to wbrew pozorom powalająca liczba – biorąc pod uwagę popularność samochodów elektrycznych.
“Udział samochodów elektrycznych w rynku powinien wzrastać, a nie pozostawać na obecnym poziomie, mówi Christina Bu.” sekretarz generalna Elbilforeningen.
Za co cenimy samochody elektryczne?
Sprzedaż samochodów elektrycznych – jak sytuacja wygląda dzisiaj?
Spójrzmy z bliska na obecne analizy sprzedażowe. W sierpniu udział samochodów elektrycznych w ogólnej sprzedaży nowych samochodów wyniósł 39%. Sięgając pamięcią wstecz – w całej pierwszej połowie 2019 roku udział ten był równy 45%. Idealny pod tym względem był marzec – z wynikiem 58%. W sierpniu w całej Norwegii sprzedano 4.713 samochodów elektrycznych.
Dlaczego nie chcemy kupować elektrycznych aut?
Co na to eksperci? Gdzie widzą przyczynę tego stanu rzeczy? Z pewnością mają na to wpływ zmiany w opłatach drogowych – mają być nimi objęci również właściciele samochodów elektrycznych. To wielu kierowców zniechęca do zakupu tego typu aut.
Sprzedaż samochodów elektrycznych. Jak wygląda sytuacja?
“Drugim powodem, dla którego sprzedaż aut elektrycznych nie rosła zgodnie z założeniami jest to, że niektóre premiery i duże dostawy zostały przełożone przez producentów samochodów na rok 2020. Producenci muszą dostosować się do nowych wymagań UE w zakresie emisji. Od 2020 roku spełnienie wymagań będzie trudniejsze. Wszystko to wpływa na plany produkcyjne. Jednocześnie nie da się wytłumaczyć słabszych wyników problemami z dostawami aut, gdyż tym razem producenci realizują swoje dostawy zgodnie z harmonogramami, w przeciwieństwie do zeszłej jesieni, kiedy to klienci miesiącami oczekiwali na dostarczenie swojego zamówionego auta.” – twierdzi Bu sekretarz generalna Elbilforeningen.
O samochodach elektrycznych pisaliśmy już wcześniej. Zachęcamy do przeczytania tekstu: Samochody elektryczne w Norwegii z VATem?