Tysiące Polaków przeciwstawia się ograniczeniom koronnym i wychodzi na ulice, aby demonstrować przeciwko dalszemu zaostrzaniu surowych przepisów aborcyjnych w kraju. Dzieje się tak tez i w Norwegii, miedzy innymi w Oslo.
Dzieje się tak po tym, jak sąd konstytucyjny w Polsce orzekł w czwartek, że aborcja jest zabroniona, nawet jeśli udowodniono, że płód jest ciężko chory.
Ten przepis prawny jest dziś podstawą prawie wszystkich aborcji w kraju. W praktyce oznacza to, że aborcja jest całkowicie zakazana w Polsce który jest krajem katolickim, znanym z jednego z najsurowszych europejskich przepisów dotyczących aborcji.
W Polsce aborcja jest generalnie zabroniona, ale można zrobić wyjątek w dwóch przypadkach:
- Jeśli życie lub zdrowie kobiety jest zagrożone.
- Jeśli kobieta była ofiarą gwałtu lub kazirodztwa.
ALE: Wszyscy pracownicy służby zdrowia nadal mają prawo odmówić wykonania aborcji, jeśli jest to sprzeczne z ich własnymi przekonaniami. W Polsce stricte katolickiej bardzo często lekarze nie chcą wykonywać zabiegu.
.
Prezydent RP popiera decyzję zaostrzenia praw aborcyjnych.
Partia rządząca PiS rządzi Polską od 2015 roku. Partia ma bliskie powiązania z Kościołem katolickim, a także opowiada się za konserwatywnymi wartościami. Od dawna walczą o dalsze zaostrzenie prawa aborcyjnego.
W Polsce demonstracje trwają czwarty dzień, a atmosfera jest bardzo napięta. Rozprzestrzenia się jednak ta demonstracja na kolejne kraje w tym dziś w Niedziele 25.10.2020 Oslo. Zobaczcie relacje foto dostarczone przez naszą Polonię.
Nie tylko w Oslo jak się okazuje jest ogromne poparcie. Doszły do nas informacje również z Trondheim które również solidaryzuje się z manifestami w Polsce.