Norweg podejrzany o zabicie swojej dziewczyny w Polsce
W sobotę o godzinie 17:00, Ojciec znalazł martwą córkę, gdy udał się do niej do mieszkania w Oświęcimiu, 50 km na zachód od Krakowa.
Nigdzie nie było widać wnuka.
Mężczyzna skontaktował się z polską policją, która rozesłała międzynarodowy list gończy za ojcem dziecka, 25-letniego Ingebrigta G., ojca 5-letniej Mii. Rozesłano również tzw. Child Alert
Aresztowanie w Kopenhadze
Norweg został aresztowany w Kopenhadze o 22.37 w sobotni wieczór, po tym jak został zatrzymany w samochodzie z dzieckiem. Był on w drodze do Szwecji.
W niedzielę został przetrzymywany w areszcie, według Ekstrabladet.
– To szok. Mamy nadzieję, że to nieporozumienie, mówi jeden z członków rodziny mężczyzny do TV 2.
– Nikt z nas tego nie przewidział – dodaje członek rodziny.
Według polskich mediów Norweg przyjechał do Oświęcimia w październiku. Według TV 2 przebywał z kobietą i ich wspólnym dzieckiem podczas wizyty w Polsce.
Wszyscy byli razem na placu zabaw i wysłali zdjęcia do domu do Norwegii.
W czwartek Norweg robił zakupy z dzieckiem.
Dwa dni później 26-letnia kobieta nie żyła. Obok ciała znaleziono zakrwawiony nóż.
– Była zaradna jako matka. To wielka tragedia. Biedne dziecko, mówi sąsiad.
W sobotę nic nie słyszał z mieszkania kobiety.
Norweg podejrzany o zabicie swojej dziewczyny
– Mogę potwierdzić, że w sobotę znaleziono martwą kobietę. Prokurator, który nadzoruje sprawę, nakazał zabezpieczenie ciała do sekcji zwłok, mówi Sebastian Glen, rzecznik polskiej policji w TV 2.
Aktualizacja
W niedzielę w Prokuraturze Okręgowej w Krakowie odbyła się konferencja prasowa, na której prok. Janusz Hnatko przekazał, że “mężczyzna został zatrzymany”. – W prokuraturze rejonowej w Oświęcimiu wydano postanowienie o przedstawieniu zarzutów zabójstwa, czyli działania z zamiarem pozbawienia życia 26-letniej kobiety (…) a także porwania 5-letniej dziewczynki – mówił.
Hnatko dodał też, że “akta razem z tym postanowieniem są przewożone do Prokuratury Okręgowej w Krakowie, gdzie sporządzany jest europejski nakaz aresztowania“. – Jest to forma zatrzymania tej osoby, czyli tymczasowego aresztowania poza granicami i przekazania do państwa wnioskującego, czyli do Polski – powiedział.
Prokurator przekazał, że Mia jest obecnie pod opieką służb socjalnych Danii.
– Skontaktowano się ze stroną polską, sąd rodzinny wyraził zgodę, by ta dziewczynka mogła być pod opieką dziadka, który udał się do Danii i w dniu jutrzejszym już powinien powrócić do Polski razem z dzieckiem – wyjaśnił.