Norwegia rozważa odłączenie kabla elektroenergetycznego: Polityczna i energetyczna burza przed wyborami
W Norwegii trwa gorąca debata na temat przyszłości eksportu energii elektrycznej, szczególnie w kontekście podmorskich kabli łączących ten kraj z Europą, w tym z Danią.
Norwegia rozważa odłączenie kabla elektroenergetycznego
Przed zbliżającymi się wyborami wiele partii politycznych, w tym populistyczna Partia Postępu, nawołuje do ograniczenia eksportu energii. Argumentują, że wysokie ceny prądu w Norwegii wynikają z intensywnego eksportu oraz powiązań z europejskim rynkiem energii. Mieszkańcy południowej części Norwegii również są zdania, że to właśnie oni głownie ponoszą koszty i płaca wysokie rachunki za połączenie z Europą. Zwolennicy odłączenia twierdzą, że priorytetem powinno być zabezpieczenie potrzeb własnych obywateli i utrzymanie konkurencyjności gospodarki.
Konsekwencje i rosnące ceny
Z drugiej strony, istnieje obawa, że odłączenie kabli mogłoby wywołać konsekwencje na arenie międzynarodowej. Norwegia jest kluczowym eksporterem energii w Europie, a ograniczenie dostaw może jeszcze bardziej zaostrzyć kryzys energetyczny w regionie. W Danii, która korzysta z norweskiej energii, takie decyzje mogą wpłynąć na rosnące ceny prądu i destabilizację rynku. Jednak słychać również głosy w duńskiej prasie, że na odłączeniu głównie stracą Norwegowie.
Norweski Statnett uważa, że racjonalne jest odnowienie umów dotyczących kabli zasilających do Danii.
Dwa najstarsze z czterech kabli elektroenergetycznych łączących Norwegię i Danię dobiegną końca okresu technicznego w latach 2026/2027.
Cena każdego przedłużenia koncesji będzie wynosić od 10 do 16 miliardów NOK, z czego udział Statnett będzie wynosił około połowy.
W przeddzień kampanii. Burza przed wyborami
Partia Centrum odmówiła wcześniej odnowienia umów dwóch starszych kabli. Uważają, że nie ma powodu odnawiać tych koncesji.
FRP również obawia się efektu domina i uważa, że odnawianie umów jest nierozsądne. Twierdzą, że już teraz doświadczamy dużego wzrostu cen spowodowanego kablami łączącymi nas z Europą o niezaspokojonym zapotrzebowaniu na energię.
Partia Pracy (AP) poparła politykę Partii Centrum dotyczącą złomowania duńskich kabli. Naturalną konsekwencją tego jest to, że norweski Minister Energii unieważnia śledztwo Statnetta w sprawie odnowienia kabli łączących Norwegię z Danią.
Przeczytaj również: Rząd chce umożliwić wprowadzenie opłaty turystycznej
Rosnące ceny i zapotrzebowanie w Europie
Chociaż w kwestii likwidacji połączenia zdania mogą się różnić, to większość zgadza się co do tego, że za ceny prądu na norweskim rynku odpowiada głównie połączenie z Europą. To również rosnące zapotrzebowanie i ceny prądu Europie mają wpływ na ceny w Norwegii, a zwłaszcza w jej południowej części.
Niemcy i Dania
Za głównych winowajców wzrosu cen prądu postrzega się Niemcy i Danię. To właśnie tam gdzie postawiono na energię odnawialną w okresie kiedy jest mało słońca i słaby wiatr ceny energii elektrycznej wystrzeliły w górę. Jak nie trudno się domyśli taka sytuacja powoduje wzrost cen w Norwegii.
Polska prasa również śledzi sytuację, wskazując na możliwe implikacje dla całej Europy Środkowo-Wschodniej. Norwegia pozostaje jednym z kluczowych partnerów w sektorze energetycznym, a jej decyzje mogą mieć wpływ na stabilność cen i dostępność energii.
Trudne położenie
Norwegia znajduje się w trudnym położeniu, próbując balansować między potrzebami krajowymi a rolą kluczowego gracza na europejskim rynku energii. Wzrost znaczenia bezpieczeństwa energetycznego, połączony z napięciami politycznymi, wskazuje na potrzebę bardziej zrównoważonej polityki. Czy jedynym rozwiązaniem jest zdemontowanie połączenia elektroenergetycznego z rynkiem europejskim?
Polityczna i energetyczna burza przed wyborami
Trzeba przypomnieć, że w przyszłym roku w Norwegii będą miały miejsce wybory parlamentarne i kampania wyborcza. To właśnie rządząca Partia Pracy proponuje likwidację połączenia z Danią. W 2026 roku wygasa aktualna umowa.
Dołącz do Watahy – włącz Radio Wataha
Ten temat będzie z pewnością wiodącym i gorącym tematem w nadchodzącej kampani wyborczej.
Storting zwrócił się w piątek do rządu o przedstawienie nadzwyczajnych środków, które miałyby zaradzić wysokim cenom energii elektrycznej w południowej części Norwegii.
Polub nas na facebooku i udostępnij innym nasz post
Zdjęcie: Wojtek Sobieski
Przeczytaj również: Norweska firma ukarana 8 milionami koron