Rząd norweski proponuje podniesienie wieku emerytalnego w sektorze publicznym z 70 do 72 lat oraz zniesienie wewnętrznych limitów wiekowych poniżej 72 lat w firmach i samorządach. Projekt ustawy trafił właśnie do Stortingu (parlamentu) w celu rozpatrzenia.
Przeczytaj również: Skandynawia mówi „dość” globalnym platformom e-commerce
Rząd Norwegii chce podnieść wiek emerytalny do 72 lat
– Wielu ludzi chce pracować po 70. roku życia, ale obecne przepisy im to uniemożliwiają. Dzięki tym zmianom pracodawcy nie będą mogli zwalniać pracowników wyłącznie z powodu osiągnięcia 70 lat. Seniorzy mają cenne doświadczenie i kompetencje, które mogą nadal wnosić do rynku pracy – powiedziała minister pracy i integracji, Tonje Brenna.
Jednolite zasady dla sektora publicznego i prywatnego
Rząd realizuje ustalenia porozumienia emerytalnego i proponuje podniesienie ogólnej granicy wieku w administracji państwowej do 72 lat.
Dodatkowo rząd chce zlikwidować możliwość ustalania wewnętrznych limitów wiekowych poniżej 72 lat w firmach i samorządach. Obecne wewnętrzne granice wieku, wynoszące 70 lat, często zmuszają pracodawców do zwalniania pracowników, których nadal chcieliby zatrzymać w firmie. Zmiana przepisów sprawi, że w całej norweskiej gospodarce obowiązywać będzie jedna, spójna granica wieku emerytalnego – 72 lata.
– Nie ma powodu, by pracodawcy musieli zwalniać ludzi tylko dlatego, że skończyli 70 lat, jeśli zarówno oni, jak i pracownik, chcą kontynuować współpracę. Potrzebujemy więcej osób aktywnych zawodowo – podkreśliła Brenna. – Zmiany te umożliwią dalszą pracę zarówno w sektorze publicznym, jak i prywatnym.
Nowe przepisy mogą wejść w życie w 2026 roku
Jeśli Storting przyjmie ustawę przed wakacjami, nowe przepisy zaczną obowiązywać od 1 stycznia 2026 roku. Osoby, które ukończą 70 lat po tej dacie, będą objęte nowymi regulacjami. Firmy z układami zbiorowymi regulującymi wiek emerytalny otrzymają dodatkowy czas na dostosowanie się do zmian.
Każda osoba, która ukończy 70 lat po tym terminie, będzie mogła pracować do ukończenia 72 lat – jeśli sobie tego życzy.
Niektóre wyjątki pozostaną. Na przykład sędziowie nadal będą musieli przechodzić na emeryturę w wieku 70 lat. Utrzymane zostaną także niższe limity wiekowe w zawodach, gdzie wymaga tego zdrowie i bezpieczeństwo.
Propozycja zmian wynika z porozumienia emerytalnego zawartego w lutym 2024 roku, w którym uzgodniono podniesienie wieku emerytalnego w sektorze publicznym i rozważenie likwidacji wewnętrznych limitów w firmach.
Dłuższa praca czy przymusowa harówka?
Podniesienie wieku emerytalnego do 72 lat przedstawiane jest jako szansa dla seniorów, ale czy na pewno wszyscy na tym skorzystają? Rząd mówi o swobodzie wyboru, lecz w rzeczywistości może to oznaczać, że wielu starszych pracowników będzie zmuszonych do dalszej pracy, bo nie będzie ich stać na wcześniejszą emeryturę.
Czy pracodawcy naprawdę będą chętnie zatrzymywać starszych pracowników, czy raczej szukać sposobów na ich zwolnienie, powołując się na niższą wydajność? A co z osobami, które już po 60. roku życia odczuwają skutki wieloletniego wysiłku? W teorii nikt ich nie zmusza do pracy, ale w praktyce mogą nie mieć wyboru, jeśli świadczenia emerytalne okażą się niewystarczające.
Dłuższa aktywność zawodowa może być korzystna dla tych, którzy chcą i mogą pracować. Jednak czy rząd zadba o realne wsparcie dla seniorów na rynku pracy, czy po prostu odsuwa problem niskich emerytur, każąc ludziom pracować coraz dłużej?
Polub nas na facebooku i udostępnij innym nasz post
Źródło: regjeringen, Zdjęcie: Pixabay
Przeczytaj również: Decyzja Norges Bank: 4,5% pozostaje. Jakie są prognozy dla gospodarki?