Nauczyciel może zareagować siłą – nowe przepisy już obowiązują
Od 1 sierpnia nauczyciele mogą interweniować fizycznie, by zapobiec zakłócaniu lekcji.
Weszła w życie nowelizacja ustawy o edukacji, która precyzuje, kiedy nauczyciel ma prawo do fizycznej interwencji – także w celu przerwania zakłócania zajęć i werbalnych ataków.
Przeczytaj również: Zachorowałeś w trakcie urlopu? Oto twoje prawa
Nowe przepisy już obowiązują
Nowe przepisy uzupełniają zmiany wprowadzone przez rząd w ubiegłym roku, które umożliwiają pracownikom szkół fizyczną interwencję wobec uczniów w sytuacjach zagrożenia dla osób lub mienia.
– Czas, by prawo zaczęło chronić prawo do nauki dla całej społeczności szkolnej. Szkoła ma być miejscem, w którym uczniowie i pracownicy czują się bezpiecznie, dobrze się rozwijają i zdobywają wiedzę. Przemoc słowna czy nękanie mogą być równie poważne jak przemoc fizyczna, dlatego ważne jest, by chronić przed nimi zarówno uczniów, jak i nauczycieli – mówi minister edukacji Kari Nessa Nordtun.
Nauczyciel może zareagować siłą
Jej zdaniem kluczowe jest, by nauczyciele mieli możliwość powstrzymania pojedynczych uczniów przed tak silnym zakłócaniem lekcji, że ich przeprowadzenie staje się niemożliwe.
Szkoły otrzymają wsparcie i materiały szkoleniowe
Dyrekcja ds. Edukacji opublikowała już informacje oraz cykl filmów edukacyjnych, które wyjaśniają, gdzie przebiega granica fizycznej interwencji. Zarówno Dyrekcja, jak i urzędy wojewódzkie będą nadal udzielać wsparcia i porad, by mieć pewność, że gminy, szkoły i nauczyciele dobrze rozumieją nowe przepisy.
– Dla Partii Pracy ważne było jasne określenie uprawnień nauczycieli w ustawie. Oczywiście fizyczna interwencja powinna być absolutną ostatecznością. Żaden nauczyciel nie chce znajdować się w takiej sytuacji. Ale uczniowie i kadra muszą wiedzieć, że w określonych okolicznościach taka interwencja jest zgodna z prawem. Dlatego ważne jest, by zasady były przejrzyste, a nauczyciele otrzymali niezbędne wsparcie. Wierzę, że to wzmocni zarówno dobrostan, jak i bezpieczeństwo prawne uczniów i nauczycieli – podkreśla Nordtun.
Przeczytaj również: Norwegia: Najważniejsze informacje dla zagranicznych turystów
Obowiązek zapobiegania i dokumentowania
Nowelizacja ustawy jasno zaznacza, że fizyczne interwencje mogą być stosowane tylko wtedy, gdy inne środki okazują się niewystarczające. Przykładowo, nauczyciel może wyprowadzić ucznia z klasy, jeśli sytuacja zagraża bezpieczeństwu innych, albo odebrać mu przedmiot wykorzystywany do zakłócania zajęć.
Ustawa edukacyjna już wcześniej zobowiązywała szkoły do zapobiegania sytuacjom, w których konieczna może być fizyczna interwencja. Dodatkowo każda taka sytuacja musi być udokumentowana i zgłoszona dyrekcji szkoły oraz rodzicom. Te zasady mają wzmocnić ochronę prawną wszystkich stron.
– Niezwykle ważne jest, by szkoły działały prewencyjnie, tak by do takich incydentów w ogóle nie dochodziło – podkreśla minister, zaznaczając jednocześnie, że nowe przepisy nie nakładają obowiązku fizycznej interwencji – dają jednak taką możliwość w uzasadnionych przypadkach.
Polub nas na facebooku i udostępnij innym nasz post
Źródło: regjeringen, Zdjęcie: pixabay
Przeczytaj również: 13,3 miliarda koron zgłoszonych do urzędu skarbowego: Rekordowy wzrost dochodów z wynajmu
