Home / Unia Europejska / Czy to tak wygląda „specjalny” związek z Europą? Norwegia zaskoczona decyzją UE

Czy to tak wygląda „specjalny” związek z Europą? Norwegia zaskoczona decyzją UE

Czy to tak wygląda „specjalny” związek z Europą? Norwegia zaskoczona decyzją UE

5/5 - (1 vote)

Czy to tak wygląda „specjalny” związek z Europą? Norwegia zaskoczona decyzją UE

Decyzja Unii Europejskiej o objęciu Norwegii globalnymi środkami ochronnymi na żelazostopy wywołała w Oslo konsternację i poczucie niesprawiedliwego potraktowania. W kraju, który od dekad współpracuje z Unią ściślej niż niejeden członek UE, pojawiają się pytania: jak to możliwe, że Norwegia – bliski partner gospodarczy i polityczny – została wrzucona do jednego worka z globalnymi eksporterami?

Wspieraj Radio Wataha to nasz wspólny głos w Norwegii , nasz Vipps: 696837

Norwegia zaskoczona decyzją UE

Norwegia nie jest członkiem UE, ale poprzez EOG jest częścią wspólnego rynku, stosuje unijne regulacje i współpłaci za europejskie programy. Utrzymuje też ogromną wymianę handlową – szczególnie z niemieckim, holenderskim i szwedzkim przemysłem. Dlatego wiadomość o decyzji Brukseli spadła na Oslo jak grom z jasnego nieba.

Premier Jonas Gahr Støre nie owijał w bawełnę: „EOG uniemożliwia objęcie Norwegii takimi środkami”. Skoro tak – dlaczego UE mimo to zdecydowała inaczej? Czy to sygnał, że w kluczowych kwestiach gospodarczych Norwegia wcale nie jest traktowana jako pełnoprawny uczestnik wspólnego rynku?

Z perspektywy norweskiego przemysłu decyzja jest realnym zagrożeniem. Eksport żelazostopów to ważna część produkcji metalurgicznej, a unijne restrykcje mogą wprowadzić niepewność w sektorze, który już odczuwa skutki globalnej konkurencji.

Minister przemysłu Cecilie Myrseth podkreśla, że rozumie potrzebę ochrony europejskiego rynku, ale wskazuje, że Norwegia nie powinna być objęta tymi samymi narzędziami co kraje trzecie bez umów rynkowych z UE. Bo przecież Norwegia od lat gra w tej samej drużynie – inwestuje w europejską energetykę, dzieli regulacje, ponosi koszty, a teraz ponosi konsekwencje jak kraj zewnętrzny.

Wspieraj Radio Wataha to nasz wspólny głos w Norwegii , nasz Vipps: 696837

Czy to tak wygląda „specjalny” związek z Europą?

Czy to przypadek? Czy raczej symptom rosnącej protekcjonistycznej polityki UE, która w dobie globalnej konkurencji zaczyna zacieśniać zasady nawet wobec najbliższych partnerów?

Minister spraw zagranicznych Espen Barth Eide zapowiada walkę dyplomatyczną: sprawa trafi na stół na najbliższym posiedzeniu Rady EOG. Jednak w opinii publicznej pozostaje gorzkie pytanie: czy Norwegia może nadal ufać, że współpraca z UE daje jej realne bezpieczeństwo ekonomiczne – skoro potrafi zostać tak potraktowana?

Norwegia jest znaczącym producentem stopów żelaza, które wykorzystuje się w produkcji stali. 43 procent całego importu tego rodzaju metali do UE pochodzi z Norwegii. 75 procent dzisiejszego eksportu będzie zwolnione z cła, a na pozostałe 25 procent zostaną nałożone cła. Jeśli cena będzie niższa od ceny minimalnej ustalonej przez UE, różnica będzie musiała zostać uiszczona w formie cła.

Źródło: regjeringen, Zdjęcie: pixabay

Przeczytaj również: Wpadka SSB: Norgespris zmienił statystyki


Tagi: