Sinice, niegdyś klasyfikowane jako rośliny, to w istocie żywe organizmy przynależące do królestwa bakterii. Niestety porą roku, podczas której sinice rozkwitają jest letni okres urlopowy. Turyści przyjeżdżający nad morze mogą rozpoznać ich obecność po zielonej barwie wody i charakterystycznych płaszczach, które sinice tworzą, porastając akwen. Mogą także przypominać tłuste substancje unoszące się na wodzie.
Polub Radio Wataha na Facebook’u!
Niebezpieczne dla człowieka
Niektóre rodzaje sinic stanowią dla człowieka niezwykłe niebezpieczeństwo. Mogą wywoływać uszkodzenia takich organów i narządów jak wątroba czy nerki, a także przyczyniać się do rozwoju nowotworów. Wpływają także na układ nerwowy i podrażniają skórę.
Piękni i Młodzi na zakończenie lata w Norwegii! >>>
Wyjątkowo obfite zakwity sinic
Jeśli chodzi o zakwity sinic, tegoroczne wakacje są w nie wyjątkowo obfite. Tak dużej ilości mikroorganizmów nie zaobserwowano już od ponad dekady. Nawet wówczas jednak kąpieliska zamknięto jedynie na trzy dni – właśnie tyle zwykle wystarcza, by sinice niesione prądem, odpłynęły w inne miejsce. W tym roku kłopotliwa obecność wodnych gości utrzymuje się już ponad tydzień.
Unia Nordycka – prawie połowa Szwedów i Duńczyków woli ją, niż UE >>>
Walka z wiatrakami
Próba usunięcia problemu jest niczym walka z wiatrakami. Wszelkie środki chemiczne, które mogłyby zlikwidować, jednocześnie spowodowałyby absorpcję toksyn do wody.
Los sinic zależy od warunków meteorologicznych. Zmiana kierunku prądów wodnych, a także nasilenia wiatru sprawiają, że organizmy rozszczepiają się i rozmywają. Podobny efekt przyniesie naturalna w morzu wymiana wody. Eksperci zapowiadają, iż może to jeszcze potrwać do kilku tygodni.
Najpierw Kora, później Tomasz Stańko. To koniec pewnej epoki w muzyce >>>
Gdzie się nie wykąpiesz?
Obecnie zamknięte są poszczególne kąpieliska w Mechelinkach, Gdyni, Sopocie, Gdańsku, Jastarni, Karwieńskich Błotach Drugich, Lubkowie, a także na Helu.