Niebawem odbędą się największe ćwiczenia NATO od czasów Zimnej Wojny. Zostały one nazwane Trident Juncture 18 i potrwają od 25 października do 7 listopada w Norwegii. Ćwiczenia będą dowodem wielkiej siły organizacji.
Ogrom żołnierskiej siły
Liczna załoga
Do manewrów przygotowują się również statki powietrzne, których liczba ma wynieść 250 sztuk, a do tego 60 sztuk statków w tym słynny lotniskowiec USS Harry S. Truman. Ćwiczenia będą gościć ponad 20 000 sił lądowych, a także 24 000 personelu marynarki wojennej w tym US Marines, 3500 pracowników sił powietrznych, około 1000 specjalistów logistycznych i 1300 pracowników z różnych komend NATO. Pięć państw, które wnoszą największy wkład w całe wydarzenie to Stany Zjednoczone, Niemcy, Norwegia, Wielka Brytania i Szwecja.
Wielki, logistyczny problem
Zorganizowanie i pomieszczenie tak licznej ilości żołnierzy w jednym miejscu, to nie lada wyzwanie. Obudowa, karmienie i wspieranie tak wielu ludzi wymaga mądrej i bezpiecznej logistyki w organizacji całego wydarzenia. Norweska armia zainstalowała 35 000 dodatkowych łóżek. Dodatkowo planowane jest wydanie około 1,8 miliona posiłków i 4,6 miliona butelek wody, a prawie 676 ton brudnej bielizny trafi do wyprania.
Czytaj także: 100 lat prawa głosu dla kobiet!
Wpadki zdarzają się każdemu
.