Już w najbliższy poniedziałek badacze NASA przygotowują się na ekscytujące wydarzenie. Sonda InSight wyląduje zgodnie z planem na Marsie. Zbada po raz pierwszy wnętrze Czerwonej Planety.
Sonda InSight
Jest to bezzałogowy lądownik, który w 2012 roku został wybrany przez NASA spośród trzech innych kandydatur. Pierwotnie jej start datowany był na marzec 2016 r., ale po drodze pojawiło się kilka komplikacji, które wydłużyły ten moment. Ostatecznie sonda wystartowała 5 maja 2018 roku z bazy Sił Powietrznych Vandenberg przy pomocy rakiety Atlas V-401. Jej lądownie zaplanowane jest na 26 listopada 2018 na godzinę 21:00 czasu polskiego.
Czytaj także: Rekord prędkości został ustanowiony na nowo!
Cel Sondy InSight
Głównym założeniem wylądowania sondy InSight na Marsie jest jego zbadanie i zrozumienie procesów kształtujących Czerwoną Planetę na wczesnych etapach ewolucji Układu Słonecznego. To pomoże naukowcom zbadać proces powstawania planet skalistych, do których między innymi należy Ziemia. Badanie Marsa ma też odpowiedzieć na pytanie dlaczego on i Ziemia mimo iż powstali z tej samej pierwotnej materii i w podobnym czasie to obecnie bardzo się od siebie różnią.
Czytaj także: Mija 27 lat od śmierci Freddiego Mercury’ego
Największy plac parkingowy na Marsie
Miejscem, w którym wyląduje InSight jest płaska, ale bardzo stabilna powierzchnia Elysium Planitia. Naukowcy NASA podają, że ten obszar uważany jest za największy plac parkingowy Czerwonej Planety.
Polski akcent
Mimo iż misja realizowana jest w większości przez Amerykanów, Francję i Niemcy tak i Polska ma w niej swój udział. Firma ASTRONIKA z pomocą wielu innych partnerów wykonała mechanizm penetratora gruntu. Należy pamiętać, że owa misja posiada bardzo duże znaczenie na tle innych misji kosmicznych, a udział Polski to duże wyróżnienie. Jest to pierwsza taka sytuacja gdzie Polacy dostarczają kompletny mechanizm w tak istotnej misji jak ta.