. Najnowszy raport Ministra Pracy i Spraw Socjalnych, Anniken Hauglie, udowadnia, że utrudnia to Norwegom, pochodzącym z ubogich rodzin, podjęcie pracy.
Imigracja utrudnia życie ubogim Norwegom
Do Norwegii przyjeżdża do pracy bardzo wiele osób. Okazuje się, że rosnący wskaźnik obcokrajowców mocno osłabia możliwości znalezienia pracy przez Norwegów, którzy kwalifikują się do rodzin ubogich. Minister Pracy i Spraw Socjalnych, Anniken Hauglie, nakazała wykonać badanie, sprawdzające co na ten temat sądzą sami zainteresowani. W badaniu wzięło udział prawie 1,1 miliona osób, urodzonych w Norwegii. Wyniki są jednoznaczne. Imigracja utrudnia podjęcie pracy przez Norwegów z biednych rodzin.
Dominacja imigrantów
Wskaźnik imigracji w Norwegii, rośnie z roku na rok. Lata 1992-2016 pokazują, że udział imigrantów w dorosłej części społeczeństwa zwiększył się z 5 punktów procentowych do 18. To właśnie Ci przybyli imigranci, jak pokazują wyniki, zajęli stanowiska, które wcześniej były zajmowane przez Norwegów z ubogich rodzin.
Czytaj także: Ile trzeba zarabiać żeby dostać kredyt hipoteczny w Norwegii?
Wszystko można wytłumaczyć imigracją
Autorzy raportu są zgodni co do jednego- wszystkie różnice jakie można zauważyć między Norwegami, którzy posiadają różne pochodzenie społeczne, w 75% da się wytłumaczyć imigracją. Poziom zatrudnienia Norwegów pochodzących z najbiedniejszych rodzin spadł o ponad 3% w grupie wiekowej 33-36 lat. Dodatkową zmianą jest różnica dochodów między Norwegami pochodzącymi z ubogich domów, a tymi z “klasy średniej”, wynosi ona aż 30%.
Nie mówimy stop!
Minister Pracy i Spraw Socjalnych, Anniken Hauglie, mimo tak negatywnych wyników raportu, nie chce zamykać granic Norwegii. Uważa, że raport pokazał co należy robić. Przede wszystkim jej głównym celem na chwilę obecną jest jeszcze lepsze kwalifikowanie i kształcenie młodych Norwegów do pracy. Dodatkowo chce się skupić na zmniejszaniu przestępczości na rynku pracy, a także na firmach, które oferują swoim pracownikom nieludzkie warunki pracy.