Dzisiejszy dzień nie przyniósł na drodze E39 nic dobrego bowiem na wzgórzu Vallaheiane od samochodu ciężarowego odczepiła się przyczepa. Wskutek tego zdarzenia na drodze wylądowało 2 tony ryb spośród 20, które przewoził pojazd.
Niefortunny wypadek
Do wypadku doszło dzisiaj o godzinie 7 rano na trasie między Bergen i Os. Wskutek zdarzenia jeden pas ruchu na E39 został zamknięty, a to działanie spowodowało długie korki z obu stron. Dopiero w okolicach 10:30 ogłoszono komunikat, że ruch został przywrócony do normalności.
[wc_button type=”primary” url=”[wc_button type=”primary” url=”[wc_button type=”primary” url=”[wc_button type=”primary” url=”https://web.facebook.com/radionorwegia/” title=”Polub nas na Facebook’u!” target=”blank” url_rel=”” icon_left=”facebook-f” icon_right=”” position=”center” class=””]Polub nas na Facebook’u![/wc_button]
20 ton ryb
W momencie, kiedy od samochodu ciężarowego odpięła się przyczepa, na drodze był wzmożony ruch. Kierowca pojazdu przewoził bardzo duży ładunek ryb, który na szczęście nie w dużej części wylądował na drodze. Służby drogowe podają do wiadomości, że około godziny 9:40 jedna czwarta załadunku została usunięta. Przy pracach sprzątających uczestniczyło 15 osób. Aftenposten podało do wiadomości, że samochód przewoził 20 ton tuńczyka z czego 2 tony zostały zupełnie zniszczone.
Czytaj także: Norweskie apteki i raporty dotyczące braku leków
Samochód zostanie sprawdzony
Szef policji w Bergen na południu Bård-Tore Norheim poinformował media, że o wypadku została zawiadomiona Komisja Śledcza Wypadków. Wszakże do chwili obecnej nie ma żadnych przesłanek jakoby winę za całą sytuację ponosił kierowca pojazdu, ale wedle przepisów komisja ma obowiązek prześledzić całą sprawę, stan techniczny pojazdu i jego kierowcę.