Wielkie podwyżki i zmiany czekają właścicieli nieruchomości,szczególnie tych, których nieruchomości znajdują się w dużych miastach Norwegii – jak stolica Oslo czy Bergen. Zapłacą oni w roku 2019 rekordowo wysoki podatek. Podatki uległy podwojeniu pod rządami Partii Postępu (Frp) i Høyre.
Ankieta wśród mieszkańców Norwegii w sprawie podatku od Nieruchomości
Przeprowadzono niedawno specjalną ankietę wśród mieszkańców Norwegii. Ankieta została zorganizowana przez Huseierne, zrzeszająca właścicieli nieruchomości (w badaniu wzieło udział 422 gmin). Według wyników w 2019 roku aż 286 gmin będzie żądało odprowadzania podatku od nieruchomości. Podatek będzie odciągany od właścicieli:
- domów,
- mieszkań,
- domków wypoczynkowych.
Przeprowadzone ankiety wykazały jasno, że w wymienionych gminach w tym roku zostanie pobrany podatek od nieruchomości w łącznej wysokości 7,9 mld koron. 400 mln więcej niż w roku ubiegłym. Lata 2017 -2019 były przełomowe dla norweskich gmin – zwiększyły one bardzo znacząco podatki.
Podatek od nieruchomości uderza w norweską społeczność
Społeczeństwo norweskie jest przeciw podnoszeniu podatku, ankietowani uważają, że uderza to w dobro obywateli i zniechęca do inwestowania w nieruchomości.
– Właściciele nieruchomości uważają, że podatek od nieruchomości jest antyspołeczny, ponieważ przy jego obliczaniu nie są brane pod uwagę dochody gospodarstw domowych, ich zadłużenie ani zdolność do zapłaty, potwierdza Morten Andreas Meyer z organizacji Huseierne w komentarzu dodanym do raportu.
Kwota podatku, która wpłynie w dużych miastach Norwegii przedstawia się następująco:
- 620 mln koron Oslo,
- 592 mln Bergen,
- 505 mln koron Trondheim.
Prognozy na następne lata nie są optymistyczne, ponieważ prawdopodobnie kwota ta będzie cały czas wzrastać.