Petter Stordalen wraz z funduszem akwizycyjnym Altor i TDR Capital, który jest właścicielem przewoźnika promowego Hurtigruten, wykupił i przejął stery w Ving. Biuro w ten sposób zostało uratowane po niedawnym bankructwie brytyjskiego giganta turystycznego – firmy Thomas Cook. Ving jest bardzo istotną perełką norweskiej turystyki, smutno by było je stracić. Plany naprawy i modernizacje były wyczekiwane od dawna. Prace trwały od wielu miesięcy. Tylko takie połączenie sił i stała współpraca może uratować tę firmę. Co wiemy więcej na temat dalszego istnienia Ving?
Biuro podróży Ving – zmiany są konieczne…
Petter Stordalen zapewnia proces wprowadzania zmian jest bardzo trudny, ale tylko tak możemy coś zdziałać:
“To nie był łatwy proces, ale pracowaliśmy nad taką wizją przebudowy firmy, która zapewniłaby kompleksowe rozwiązanie dla wszystkich. Ving reprezentuje przecież nordyckie klejnoty koronne. W budżecie Ving brakuje dwóch miliardów koron. Teraz my jesteśmy gwarantem wypłacalności. Bierzemy odpowiedzialność za wierzytelności zakupionej firmy. Klienci muszą mieć pewność, że bezpiecznie dopłyną do celu i równie bezpiecznie wrócą z podróży do domu.”
Biuro podróży Ving – ponownie ze znakiem jakości…
Przeczytaj także: Przywódca ISIS – nowa postać w szeregach organizacji!