Norwegia, jak i cała Skandynawia, to region, który kładzie nacisk na wysoki poziom edukacji szkolnej. Najlepsi pedagodzy, nauczyciele, specjalne systemy nauczania. Niestety, w części norweskich szkół coraz widoczne są problemy związane z przemocą wśród nieletnich. Dochodzi do przemocy fizycznej i psychicznej – ofiarami są przede wszystkim uczniowie niższych klas, którzy nie spełniają oczekiwań “agresora”. Rzecznik Praw Dziecka jest głęboko zaniepokojony tą sytuacją. Zwraca uwagę w pierwszej kolejności na duże rozbieżności. Jedne szkoły odnoszą same sukcesy. Inne walczą z falą skargami i przypadkami zastraszeń. Z czego wynikają te rozbieżności? Czy można im zapobiegać w jakiś sposób? Przyjrzyjmy się tej sprawie bliżej. Czy możemy coś zrobić? Jak powinni reagować nauczyciele?
Szkoły w Norwegii – przypadki zastraszania muszą być zgłaszane…
Od roku 2017 zmieniły się przepisy. Wszystkie przypadki przemocy szkolnej muszą być zgłaszane do starosty. Wszystko musi zostać udokumentowane . Od sierpnia 2017 r. do czerwca 2018 r. zgłoszono ogółem 1416 przypadków. W 791 przypadkach szkoły zaniechały działania prewencyjne.
Wzrost liczby zastraszeń to niewłaściwe słowo, to eksplozja liczby przypadków zastraszania. Kiedy szkoły zauważą przypadek zastraszania, są zobowiązane do sporządzenia planu działania. Plan działania musi zawierać następujące punkty: jaki problem trzeba rozwiązać, co szkoła zaplanowała i kiedy środki zostaną wdrożone.
Szkoły w Norwegii – problem zastraszania coraz bardziej inwazyjny…
Istnieją jednak szkoły, które doskonale radzą sobie z tym problemem lub też nawet go nie odnotowują. Taką placówką jest między innymi szkoła w Trondheim. Tamtejsi uczniowie w większości potwierdzają, że nigdy nie doświadczyli przemocy słownej, zastraszania ze strony swoich kolegów. Oprócz tego warto zaznaczyć, że szkoła otrzymała specjalną nagrodę za działania prewencyjne z rąk samej królowej Norwegii. Właśnie praca prewencyjna sprawia, że uczniowie czują się bezpieczni. Od początku, od pierwszej klasy uczniowie i nauczyciele mają dodatkowe godziny związane z tym tematem. Mogą szczerze porozmawiać o swoich wątpliwościach. Takie rozmowy łączą i dają poczucie wspólnoty. Podsumowując. Szkoły w Norwegii powinny brać przykład z tej w Trondheim. Bezpieczeństwo dzieci to priorytet. Oprócz tego rodzice muszą więcej rozmawiać z dziećmi. A Ty interesujesz się codziennością swojego malucha?
Źródło informacji: https://www.nrk.no/
Nie czekaj! Przeczytaj: Pożar w Bergen – nie żyje mała dziewczynka!