Doradca ds. Zdrowia w Oslo, Robert Steen (Ap), twierdzi, że restrykcje mogą trwać długo. Swoboda przemieszczania się może być ograniczona przez cały rok.
Twierdzi, że żadna szczepionka nie zostanie wprowadzona przez około 12 do 18 miesięcy.
Wielkanoc już wkrótce u progu, a dla większości Norwegów oznacza to więcej czasu wolnego. Surowe restrykcje wprowadzone 12 marca były początkowo kontynuowane do Wielkanocy. W przyszłym tygodniu rząd zdecyduje, co będzie dalej.
Mamy nadzieję, że cudem wielkanocnym będzie, że kryzys koronawirusa dobiegnie końca własnie na Wielkanoc. Sugeruje doradca ministerstwa zdrowia Robert Steen (AP).
Przeciwnie, prawdopodobnie zakończy się to pod koniec 2020, mówi w wywiadzie dla Dagsavisen.
Ministerstwo zdrowia przewiduje dalsze restrykcje
– Obecne zaostrzenia dotyczące Koronawirusa dobiegają końca dopiero w Wielkanoc. To jednak nie koniec restrykcji. Myślimy ze będzie to trwało do końca 2020 r., A być może nawet do polowy 2021 r., Mówi Steen, odnosząc się do scenariuszy opracowanych przez organy ochrony zdrowia:
Wirus można zwalczać poprzez odporność ludzi. Oznacza to że 40-50 procent populacji musiałoby mieć tę chorobę i mogłoby to potrwać kilka lat, według asystenta dyrektora ds. Zdrowia Espen Nakstad. Możemy poczekać na szczepionkę, ale jest to czas 12–18 miesięcy, podkreśla Steen.
– Zatem oczekiwanie na szczepionkę może potrwać to aż do wiosny 2021 r., Mówi.
Prawdopodobnie musimy pozostać na dystans przez cały rok
Tymczasem mieszkańcy Oslo muszą zachować cierpliwość, mówi Steen.
Uważa, że środki podjęte w celu ograniczenia przepływu ludzi, a tym samym zapobiegania infekcji. Będą kontynuowane przez cały rok w takiej czy innej formie.
Ministerstwo zdrowia przewiduje restrykcje
Zgodnie z wymogami krajowymi Oslo zamknęło wszystkie szkoły i przedszkola oraz szereg aren kulturalnych i rekreacyjnych. Takich jak biblioteki, obiekty sportowe, baseny, boiska do piłki nożnej i tak dalej.
Steen nie przewidzi, które z tych środków Rada Miasta będzie przestrzegać. Odniesie się do przepisów, które do tej pory zdystansowały innych.
– Byłbym zaskoczony, gdybyśmy nie chcieli wdrażać restrykcji. Przez cały rok nie stosować żadnych środków, takich jak utrzymywanie dystansu od innych, mówi.
Zarówno gmina, jak i rząd poprosiły wszystkich, którzy przebywają na zewnątrz, o zachowanie co najmniej jednego metra odległości od siebie i nie dołączanie do grup składających się z więcej niż pięciu osób. Ponadto Oslo zakazało wydarzeń z udziałem ponad 50 uczestników.
Utrzymuje wysoki poziom gotowości na wypadek awarii podczas Wielkanocy
Przewodniczący Rady Miasta Raymond Johansen (Ap) wcześniej stwierdził. W Oslo mogą być potrzebne surowsze środki zapobiegania infekcjom niż w pozostałej części kraju.
Steen mówi, że rada miasta nie podjęła jeszcze żadnych decyzji dotyczących tego, które ze środków zapobiegania infekcjom powinny być kontynuowane, a z których można zrezygnować , ale według urzędu zdrowia gmina jest przygotowana, jeśli rząd podejmie decyzję o złagodzeniu działań krajowych już przed Wielkanocą.
– Gotowość na wypadek sytuacji kryzysowych w Oslo jest dość wysoka. Niewielu jest na centralnych stanowiskach podczas świąt wielkanocnych w tym roku, mówi Steen i kontynuuje:
– Weź coś tak prostego jak transport publiczny. Jeśli wiele osób zacznie podróżować wspólnie w czasie Wielkanocy, wiele rzeczy może się wydarzyć. Mówi, że musimy się na to przygotować.
Zaniepokojony wskaźnikami infekcji
Agencja zdrowia twierdzi, że jest zaniepokojona sytuacją zakażenia w stolicy, którą określa jako „epicentrum”.
W piątek u 1438 osób w Oslo zdiagnozowano zakażenie koronawirusem, wynika z danych Norweskiego Instytutu Zdrowia Publicznego. Jest więcej niż jakikolwiek inny okręg w kraju, z Viken na czele.
– Może się wydawać, że rozprzestrzenianie się infekcji nieco się wyrównuje i przynajmniej nie utrzymuje się w takim samym wybuchowym stopniu. Wciąż jednak niepokoi mnie sytuacja, szczególnie w niektórych częściach Oslo, mówi Steen.
Zarówno przewodniczący rady miasta Johansen, jak i rzecznik społeczny Omar Gamal (SV), wyrazili zaniepokojenie. Wskaźniki infekcji w Oslo są wyższe we wschodnich dzielnicach. Według Johansena, gmina informuje, że wśród osób zarażonych w stolicy istnieje wiele środowisk imigranckich.
– W niektórych kieszeniach rozwój infekcji jest szybszy niż w innych częściach Oslo. To wyzwanie się nie kończy, kiedy przyjeżdżamy na Wielkanoc. Według Steen nic w liczbach tego nie wskazuje.
Ministerstwo zdrowia przewiduje restrykcje
