Norweska Inspekcja Pracy miała zatrudnić nowego inspektora. Wybór padł między 55-letnią kobietą a 30-letnim mężczyzną. Obie osoby mają tytuł licencjata, ale kobieta miała dłuższe doświadczenie zawodowe.
55-letnia kobieta nie dostała pracy i była dyskryminowana ze względu na swój wiek, zgodnie z decyzją Trybunału ds. Dyskryminacji .
– Kobieta w momencie składania wniosku miała 55 lat, natomiast osoba, która objęła stanowisko, była znacznie młodsza. Musiała więc z konieczności mieć dłuższe ogólne doświadczenie zawodowe. Wydaje się również, że jest bardzo dobrze wykwalifikowana na to stanowisko. Jej wykształcenie i doświadczenie zawodowe z daleka odpowiadały wszystkim wymaganiom i życzeniom Urzędu w ogłoszeniu, pisze trybunał w orzeczeniu.
– Patrząc na jej wykształcenie i doświadczenie wbrew wymaganiom i życzeniom zawartym w ogłoszeniu, wydaje się ona w opinii trybunału lepiej wykwalifikowana niż kandydat przeciwny, który otrzymał stanowisko, podsumowuje Trybunał ds. Dyskryminacji.
Norweska Inspekcja Pracy zazwyczaj nadzoruje innych. Teraz sami zostali skazani za naruszenie ustawy o środowisku pracy.
Muszą wypłacić zadośćuczynienie w wysokości 45 000 NOK kobiecie, która była dyskryminowana ze względu na swój wiek.
– Traktujemy poważnie to, że ktoś, kto był u nas w procesie rekrutacji, czuje, że jest dyskryminowany. Mówi p.o. dyrektor departamentu Ronny Jørgenvåg w Departamencie Organizacji Norweskiej Inspekcji Pracy.
Mówi, że audyt bardzo poważnie traktuje odpowiedzialność pracodawcy.
– W tym przypadku Trybunał ds. Dyskryminacji uznał, że nie możemy w wystarczającym stopniu udokumentować, że nie ma dyskryminacji ze względu na wiek. Odnotowujemy tę decyzję i równolegle z tą sprawą dokonaliśmy przeglądu i oceny naszych wewnętrznych wytycznych dotyczących rekrutacji, mówi Jørgenvåg.
– Mały skandal
– Podskoczyłam trochę na krześle, kiedy przeczytałem decyzję. Tutaj Norweska Inspekcja Pracy przegrała i musi zapłacić 45 000 rekompensaty, nie jest to kwestia akt, mówi Kari Østerud, dyrektor Centrum Polityki Senioralnej.
– Powiedziałbym, że to mały skandal – mówi Østerud.
Statystyki Centrum Polityki Senioralnej pokazują, że menedżerowie będą wahać się przed wezwaniem wykwalifikowanych kandydatów, gdy wnioskodawca ma więcej niż 58 lat. Może to wskazywać na systematyczną dyskryminację ze względu na wiek w życiu zawodowym.
Przeczytaj nasz kolejny artykuł: Praktyka Nav sprzeczna…
– Im jesteś starszy, tym trudniej o nową pracę – mówi starszy dyrektor ds. polityki.
– Według Nav, osoby powyżej 55 roku życia spędzają znacznie więcej czasu na zdobywaniu nowej pracy niż osoby młodsze, a wielu nigdy nie dostaje pracy i znika ze statystyk, mówi Østerud.
Nadal uważa, że osoby poszukujące pracy rzadko są dyskryminowane ze względu na swój wiek, skarży się na incydent. To sprawia, że decyzja Trybunału ds. Dyskryminacji jest jeszcze bardziej zaskakująca.
