Według Instytutu Ekonomiki Transportu, bezpłatny transport publiczny w małym stopniu ogranicza ruch samochodowy. Przypomnijmy, że gmina Stavanger planuje wprowadzić bezpłatne podróżowanie komunikacją miejską od 1 lipca. Badania wykazują, że bezpłatny transport publiczny niekoniecznie skutkuje większą liczbą osób rezygnujących z samochodów.
Głównym celem bezpłatnego transportu publicznego jest promowanie lepszego środowiska, bardziej efektywnego transportu w miastach i równości społecznej.
Starszy badacz z TØI, Nils Fearnley, przeprowadził badania nad skutkami tego środka. Istotnym wnioskiem jest to, że bezpłatny transport publiczny ma niewielki wpływ na ograniczenie ruchu samochodowego. Ponadto, działanie to nie przyczynia się skutecznie do osiągnięcia równości społecznej. Również zwiększenie liczby tras w wyniku dużego wzrostu liczby pasażerów może w najgorszym przypadku przynieść negatywne skutki dla środowiska.
W katalogu działań na rzecz transportu i środowiska można znaleźć podsumowanie wiedzy na temat bezpłatnego transportu publicznego.
Nils Fearnley, starszy pracownik naukowy z Instytutu Ekonomiki Transportu, w wywiadzie dla Dagsavisen, wyraził wątpliwości co do skuteczności darmowego transportu publicznego.
Przeczytaj również: Wielu powinno zmienić operatora telefonii komórkowej
Nie ma wystarczająco dobrych rozwiązań
Ja czytamy na stronie NAF z badania Instytutu Ekonomiki Transportu (TØI) wynika, że w dużych miastach, takich jak Oslo, Bergen, Trondheim, Stavanger, Tromsø i Kristiansand, 45% podróży do centrum trwa od 2 do 2,5 razy dłużej transportem publicznym niż samochodem. Duże obszary Bergen mają coś, co TØI nazywa „ofertą minimalną”.
Może to pomóc w wyjaśnieniu silnego sprzeciwu wobec opłat drogowych. Stavanger i Bergen wyróżniają się spośród dużych miast z opłatami za przejazd, ponieważ mają wysokie opłaty i szczególnie kiepskie opcje transportu publicznego.
Badanie analizuje wady przesiadania się między różnymi autobusami, czas oczekiwania, czas chodzenia pieszo, kolejki itd. oraz oblicza, w jaki sposób te czynniki wpływają na czas podróży i wybór podróży.
Co wynika z badania:
- Dla 46 proc. mieszkańców 13 badanych miast czas przejazdu komunikacją miejską jest dłuższy w porównaniu z samochodem.
- Co piąty mieszkaniec nie ma realnej alternatywy dla samochodu jadąc do centrum miasta.
- Pomijając Oslo, co trzeci mieszkaniec 12 miast i poza nimi nie ma realnej alternatywy dla samochodu.
- Oslo i Trondheim to jedyne miasta z bardzo dobrymi usługami transportu publicznego dla odpowiednio 64 proc. i 49 proc. mieszkańców. Żadne inne miasta się nie zbliżają.
- Bergen i Stavanger to komunikacyjnie najgorsze z dużych miast. Około połowa mieszkańców nie ma wystarczająco dobrych usług transportu publicznego. Co czwarta osoba nie ma realnej alternatywy dla samochodu jadąc do centrum miasta.
- Usługi transportu publicznego są szczególnie złe w obszarach poza centrum miasta z wieloma miejscami pracy. Transport publiczny do szpitala Haukeland plasuje się na dole listy w kraju, tylko 1 procent podróżnych w Bergen ma tutaj dobre usługi transportu publicznego.
- W przypadku Stavanger ankieta pokazuje, że około połowa – 51 procent – podróżnych udających się do Forus nie ma konkurencyjnej alternatywy dla samochodu.
- Nawet w Oslo, które ma tak dobre połączenie z centrum miasta, odsetek osób, które mają dobrą ofertę, gwałtownie spada jeśli miejscem pracy jest Nydalen lub Alnabru. Mniej niż 30 procent ma tutaj dobre usługi transportu publicznego.
Badanie TØI
Analiza czasu podróży obejmuje obszary z 3,1 milionami mieszkańców w 13 największych miastach Norwegii i wokół nich, rozmieszczone w 103 gminach. Badanie zostało przeprowadzone na nasze zlecenie przez Instytut Ekonomiki Transportu (TØI).
Polub nas na facebooku i udostępnij innym nasz post. Dziękujemy.
Źródło: NAF, Instytut Ekonomiki Transportu
