Na przestrzeni czasu Norweska Dyrekcja Morska otrzymała wiele pytań dotyczących postępowania z samochodami elektrycznymi na statkach pasażerskich oraz potencjalnego zwiększonego ryzyka pożaru. Samochody elektryczne i hybrydowe prawdopodobnie nie stwarzają większego zagrożenia pożarowego na pokładzie promu samochodowego niż samochody na paliwa kopalne. Jeśli jednak pali się sam akumulator, to ugaszenie pożaru może być bardzo trudne.
Dołącz do Watahy – włącz Radio Wataha
Samochody elektryczne i hybrydowe jako zagrożenie pożarowe na pokładach promów
Pożar na pokładzie statku to bardzo poważna sytuacja, niezależnie od przyczyny pożaru. Firmy spedycyjne i załoga powinny być na to przygotowane.
Na dzień dzisiejszy Norweska Dyrekcja Morska nie dysponuje statystykami, które wskazywałyby, że samochody elektryczne i hybrydowe zapalają się częściej niż pozostałe samochody.
Według Norweskiego Urzędu Statystycznego (SSB) aktualnie 24 procent floty samochodów w Norwegii jest w pełni elektrycznych. Dane Dyrekcji ds. Bezpieczeństwa Wspólnoty i Gotowości na Kryzysy (DSB) pokazują, że samochody elektryczne i hybrydowe odpowiadają za mniej niż siedem procent wszystkich pożarów samochodów . Nie wiadomo też, ile z tych pożarów faktycznie jest spowodowanych akumulatorami, gdyż statystyki nic na ten temat nie mówią.
To obowiązuje dzisiaj
Przepisy, których muszą przestrzegać dziś firmy promowe, w dużej mierze opierają się na przepisach międzynarodowych.
Zawierają one wymagania zarówno operacyjne, jak i strukturalne:
- Statek musi być wyposażony w systemy i metody przeciwpożarowe umożliwiające szybkie wykrywanie, powstrzymywanie pożaru, gaszenie i schładzanie otaczających obszarów. Większość norweskich promów wyposażona jest w bardzo wydajne systemy gaśnicze na pokładzie samochodowym
- Załoga musi zostać przeszkolona w zakresie postępowania z pożarami na pokładzie
- Za pośrednictwem kodeksu ISM (systemu bezpieczeństwa statków i przedsiębiorstw żeglugowych) Norweska Dyrekcja Morska wymaga przeprowadzania ocen ryzyka związanych z operacjami na pokładzie
Dołącz do Watahy – włącz Radio Wataha
Ocena ryzyka i szkolenie załogi
Jeśli w samochodzie elektrycznym zapali się akumulator, ugaszenie pożaru może być bardzo trudne. Dlatego ważne jest, aby przedsiębiorstwa żeglugowe przeprowadziły ocenę ryzyka i zapewniły załodze niezbędne szkolenie.
Norweska Dyrekcja Morska uczestniczy w międzynarodowych pracach Międzynarodowej Organizacji Morskiej (IMO), które dotyczą przeglądu wymagań dotyczących transportu samochodów. Po zakończeniu prac powołane zostaną niezbędne krajowe organy nadzoru.
Europejska Agencja Bezpieczeństwa Morskiego (EMSA) opracowała już taki przewodnik . Zawiera między innymi wytyczne dotyczące procedur operacyjnych na statkach.
DSB opublikowało książkę Ocena ryzyka i postępowanie w przypadku pożarów w akumulatorach litowo-jonowych , a powiązany z nią kurs online jest również dostępny dla każdego.
Pożar w samochodzie z napędem elektrycznym i w samochodzie konwencjonalnym
Jeśli akumulator się nie pali, pożar w samochodzie z napędem elektrycznym jest taki sam, jak pożar w samochodzie konwencjonalnym. Wszystkie nowoczesne pojazdy charakteryzują się dużą ilością energii chemicznej w postaci materiałów wykorzystywanych na przykład w siedzeniach, innych wnętrzach kabiny pasażerskiej oraz w oponach. Benzyna i plastik mają podobne ciepło spalania, a ilość plastiku we wszystkich typach nowoczesnych samochodów jest znacznie większa niż dawniej.
Eksperymenty pokazują, że całkowita produkcja ciepła w nowoczesnych samochodach elektrycznych i samochodach z silnikiem Diesla/benzyna jest niezależna od formy magazynowania energii. Nie ma też danych, że samochody elektryczne spalają się „bardziej” niż samochody konwencjonalne.
Polub nas na facebooku i udostępnij innym nasz post
Źródło: Norweska Dyrekcja Morska, Zdjęcie: Wojtek Sobieski
Przeczytaj również: Wynagrodzenie: Nie bój się prosić o więcej