Mężczyźni bardziej pewni siebie niż kobiety – kto lepiej przygotowany na kryzys?
Połowa Norwegów uważa, że jest przygotowana na sytuację, w której przez kilka dni nie działałby telefon komórkowy ani internet. Zdaniem ekspertów to jednak złudne poczucie bezpieczeństwa.
– Kiedy padnie prąd i przestaną działać stacje bazowe, wszystko zależy od tego, czy mamy naładowane urządzenia. Bez zasilania nie mamy dostępu do informacji ani możliwości skontaktowania się ze służbami ratunkowymi czy rodziną – podkreśla Svein Scheie, dyrektor ds. bezpieczeństwa w Norweskim Urzędzie ds. Łączności (Nkom).
Wspieraj Radio Wataha to nasz wspólny głos w Norwegii
Mężczyźni bardziej pewni siebie niż kobiety
Z najnowszego badania wynika, że 54 proc. Norwegów uważa się za przygotowanych na dłuższy brak dostępu do telefonu i internetu. Scheie ostrzega jednak, że wielu z nich nie zdaje sobie sprawy, co naprawdę oznacza utrata łączności na kilka dni.
– Podstawą przygotowania kryzysowego jest prąd, radio i ustalone wcześniej punkty kontaktowe. Z doświadczenia wiemy, że wielu Norwegów nie bierze pod uwagę, że w kryzysie może zabraknąć prądu i internetu – dodaje ekspert.
Mężczyźni pewniejsi siebie
Wśród osób deklarujących gotowość do kilku dni bez telefonu i internetu 61 proc. to mężczyźni, a 48 proc. kobiety. – To typowe. Zazwyczaj to mężczyźni w moim wieku mają zbyt dużą wiarę w swoje przygotowanie – komentuje Scheie.
Ekspert przypomina, że choć cyfrowa infrastruktura jest solidna, nie jest niezniszczalna. Awaria sieci może nastąpić po ulewach, powodziach czy huraganowych wiatrach. – Dlatego trzeba wcześniej zadbać o proste środki zaradcze – podkreśla.
Pięć zasad własnego przygotowania
Z badań Dyrekcji ds. Ochrony Ludności (DSB) wynika, że niewielu Norwegów ma alternatywne źródła zasilania. Zaledwie 7 proc. posiada agregat prądotwórczy, a 6 proc. korzysta z rozwiązań solarnych.
Najważniejsze w kryzysie jest możliwość zadzwonienia pod numery alarmowe 110, 112 i 113 oraz utrzymanie kontaktu z rodziną i sąsiadami. Dlatego warto zawczasu opracować plan komunikacji i zadbać o podstawowe środki bezpieczeństwa.
Nkom zaleca pięć kroków:
1. Zawsze miej naładowane urządzenia – telefon, komputer, tablet, powerbank, a także auto elektryczne lub zatankowane auto spalinowe.
2. Korzystaj z różnych operatorów – dzięki temu w razie awarii jednego operatora domownicy mogą korzystać z innej sieci.
3. Zabezpiecz radio DAB na baterie – niezależne źródło informacji w razie braku internetu i telefonii.
4. Używaj Wi-Fi i awaryjnego zasilania – np. poprzez UPS, by podtrzymać działanie routera.
5. Sprawdź miejsca awaryjnego zasięgu w gminie – wiele samorządów ma stacje bazowe z rezerwowym zasilaniem do 3 dni.
Badanie przeprowadzono na zlecenie Nkom. Najwięcej osób czujących się przygotowanymi mieszka na wsi (58 proc.) oraz w regionie Innlandet (63 proc.), najmniej w północnej Norwegii (47 proc.) i w dużych miastach (51 proc.). Wykształcenie ma umiarkowany wpływ na poczucie gotowości, natomiast dochody – niewielki.
Wspieraj Radio Wataha to nasz wspólny głos w Norwegii
Źródło: Nkom, Zdjęcie: pixabay
Przeczytaj również: Norwegia wychodzi spod lupy Rady Europy – barnevernet po reformach