Coraz mniej osób szuka opieki zdrowotnej po przebyciu Covid-19. Jednak nadal połowa dzieci i dorosłych spotyka się z lekarzem rodzinnym z dolegliwościami związanymi z COVID-19 w ciągu 30 dni po pozytywnym teście PCR. Pokazuje to nowe badanie Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego.
Badanie Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego
W badaniu naukowcy z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego (FHI) zbadali, ilu Norwegów korzysta z usług zdrowotnych z powodu dolegliwości związanych z COVID-19 w ciągu 30 dni po pozytywnym teście (test PCR).
Spadek liczby przyjęć
Badanie pokazuje, że podczas pandemii coraz mniej osób korzystało z podstawowej opieki zdrowotnej, takiej jak lekarze pierwszego kontaktu i służby ratunkowe. W pierwszej fali infekcji ponad 4 na 5 osób zgłosiło się do lekarza rodzinnego lub izby przyjęć, w porównaniu z 3 na 5 podczas fali omikronowej.
Nastąpił jeszcze większy spadek liczby przyjęć. Podczas gdy 10 z 200 z infekcją koronowirusa zostało przyjętych w pierwszym roku, tylko 1 na 200 została przyjęta podczas fali omikronowej.
Znaczący spadek we wszystkich grupach wiekowych
Naukowcy podzielili populację Norwegii na trzy grupy wiekowe: dzieci i młodzież (1-19 lat), dorosłych (20-67 lat) oraz osoby starsze (68 lat i starsze). Wyniki badania pokazują, że istnieje wyraźny spadek ogólnego korzystania z usług zdrowotnych, z niewielkimi różnicami między różnymi grupami wiekowymi.
– Nastąpił duży spadek odsetka osób poszukujących podstawowej opieki zdrowotnej wśród osób poniżej 68 roku życia, ale nie jest to tak jasne w grupie osób starszych. Z drugiej strony widzimy wyraźny spadek przyjęć wśród najstarszych, mówi doradca w FHI i pierwszy autor badania, Fredrik Methi.
Około połowa nadal spotyka się z lekarzem rodzinnym, po tym gdy zdiagnozowano u nich Covid-19.
Mniej wizyt u lekarza i krótsze pobyty w szpitalu
Podczas pandemii było coraz mniej wizyt u lekarzy i pobytów w szpitalu z powodu Covid-19.
– Osoby, które zgłosiły się do podstawowej opieki zdrowotnej z COVID-19 w pierwszym roku, miały średnio trzy do czterech wizyt. W ostatnich dwóch falach średnia wynosiła od jednej do dwóch wizyt. Widzimy również pewne zmniejszenie liczby pobytów w szpitalu. Jednak ponieważ w Norwegii jest niewiele hospitalizacji z powodu COVID-19, z tymi liczbami wiąże się większa niepewność, podkreśla Methi.
Badanie to może rzucić światło na luki w wiedzy
Badanie pomaga skoncentrować się na dotychczasowym obciążeniu służby zdrowia podczas pandemii. Wyjaśnia również, na co należy być przygotowanym w przypadku przyszłych fal lub nowych pandemii.
– Jest to badanie czysto opisowe, pokazujące różnice w korzystaniu z usług zdrowotnych. Badanie nie próbuje wyjaśnić, dlaczego obserwujemy ten spadek. Jednak naturalne jest, aby pomyśleć o kilku czynnikach, takich jak szczepienia, większa wiedza na temat wirusa i mniej poważne warianty. Wszytkie te czynniki łącznie mogą przyczynić się do spadku liczby, zauważa Methi.
Naukowcy mają nadzieję, że badanie to może rzucić światło na luki w wiedzy i przyczynić się do większej liczby badań. Badania pomogą zagłębić się w wyjaśnianie spadków. Pomogą dowiedzieć się co sprawia, że na przekład niektórzy ludzie odwiedzają podstawową służbę zdrowia kilka razy. Są też inne elementy związane z korzystaniem z opieki zdrowotnej po przebyciu Covid-19.
Źródło: Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego
Przeczytaj i dowiedz się więcej: 12 godzin bezpłatnego SFO dla uczniów pierwszej klasy