.
Nowy raport na temat zdrowia psychicznego młodych ludzi potwierdza, że wielu młodych ludzi nie szuka potrzebnej im pomocy.
Prawie co dziesiąty młody człowiek w wieku od 12 do 20 lat ma myśli samobójcze. Tak wynika z raportu organizacji Mental Helse.
Według ostatnich badań co piąty uczeń boi się chodzić do szkoły, a prawie co dziesiąty młody człowiek nie ma z kim dzielić przerw w nauce.
Wielu młodych ludzi nie ma w ogóle przyjaciół, co według sekretarz generalnej ds. zdrowia psychicznego Lindy Berg-Heggelund jest bardzo niepokojące. Tym bardziej, że tylko połowa młodych ludzi których dotyka problem szuka pomocy.
– To może być jeden z powodów, dla których różne służby zdrowia, np. psychiatria dziecięca i młodzieżowa, są redukowane. Czas oczekiwania jest długi, a dla młodej osoby, która potrzebuje pomocy tu i teraz, źle jest czekać sześć tygodni na kogoś, z kim można porozmawiać, mówi Berg-Heggelund.
Trzech na dziesięciu doświadcza nękania w bardzo różnych formach, z obmawianiem i wykluczeniem jako najważniejszymi.
Mieć niewielu przyjaciół lub nie mieć ich wcale
„W ciągu roku jedna na pięć młodych osób zgłasza bardzo lub raczej zły stan zdrowia psychicznego, a ponad jedna czwarta potwierdza, że doświadczyła objawów lęku lub depresji” – czytamy w raporcie.
Na liście zmartwień młodych ludzi znajdują się w szczególności trzy rzeczy.
- Edukacja i studia
- Przyjaźń
- Wojna i niepokoje na świecie.
– Widzimy również, że myśli samobójcze są czymś, co dotyka pewną grupę osób i widzimy, że są one dość zaniepokojone przyszłością. Są młodzi i mają wiele obaw związanych z tym, jak będzie wyglądało ich życie, gdy dorosną – mówi sekretarz generalny.
Media społecznościowe są wymieniane jako potencjalne źródła rozczarowań, a w szczególności Snapchat, z którego korzysta wielu młodych ludzi.
– Pomaga przyczynić się do większego doświadczenia samotności. Ponieważ jest to medium społecznościowe, za pomocą którego młodzi ludzie publikują, że są na imprezie i spędzają czas z przyjaciółmi, a jeśli nie należysz do tej społeczności, poczucie samotności staje się jeszcze większe.
– Stanie w odosobnieniu staje się znacznie bardziej widoczne bez względu na porę dnia, dodaje Berg-Heggelund.
Dobra inwestycja
Zdaniem organizacji trwająca od dwóch lat pandemia na świecie ma również zły wpływ na zdrowie psychiczne dzieci i młodzieży.
Przeczytaj nasz kolejny artykuł: Pionierskie metody w szpitalu …
– Wiemy, że szczególnie młodzi ludzie byli tymi, którzy zostali najbardziej dotknięci tym problemem. Jednym z powodów jest, że przez długi czas uczyli się w domu. Przez co stracili swoje naturalne otoczenie społeczne – i to mogło przyczynić się do tego, że mogło być trudniej dla wielu zżytych ze sobą młodych ludzi. Mówi Berg-Heggelund.
Mental Health opisuje wyniki jako niepokojące. Zwraca uwagę na znaczenie wprowadzenia niskoprogowych usług dla dzieci i młodzieży w całej Norwegii – na warunkach młodych ludzi.
Teraz organizacja ma nadzieję dostać się do sal lekcyjnych i chce oferować programy szkolne w zakresie zdrowia psychicznego.
– Musimy ułatwić działania, które faktycznie działają, mówi Berg-Heggelund.
– Nie ma lepszej inwestycji niż inwestycja w dzieci i młodzież – dodaje sekretarz generalny.