Sportowy przegląd tygodnia
Mijający tydzień był obfity pod względem wydarzeń sportowych, w tym przede wszystkim sukcesy Polaków. Wydarzenia istotne dla polskiego sportu to przede wszystkim wygrana polskiej sztafety 4 x 400 m na Halowych Mistrzostwach Świata, wygrana Kamila Stocha w zawodach skoków narciarskich w Lahti. Ale to nie wszystkie wydarzenia, które przysporzyły sporo emocji miłośnikom sportu.
Polub nas na Facebooku będziesz zawsze na bieżąco.
Fenomenalna sztafeta 4 x 400 m
Sporą niespodziankę sprawili polscy biegacze na dystansie 400 m na Halowych Mistrzostwach Świata w Birmingham. Zespół wystąpił w składzie: Karol Zalewski, Rafał Omelko, Łukasz Krawczuk oraz Jakub Krzewina.
Ich forma już wcześniej wskazywała na to, że będą się poważnie liczyć w walce o medale.
Halowe Mistrzostwa Świata – wyniki innych Polaków
Nie tylko sztafeta 4 x 400 m odniosła sukces na minionych Halowych Mistrzostwach Świata w Birmingham. Warto wspomnieć również o sukcesie Adama Kszczota, który zdobył srebrny medal w biegu na 800 metrów. Wicemistrzem świata został także Marcin Lewandowski, od którego w biegu na 1500 m lepszy okazał się wyłącznie Etiopczyk Samuel Tefera. Brązowy medal zdobył natomiast tyczkarz, Piotr Lisek.
Kamil Stoch dominuje i zachwyca
Niedziela 4 marca była wyjątkowo udana dla polskiego sportu. W ten sam dzień Kamil Stoch przybliżył się do sięgnięcia po drugą Kryształową Kulę w karierze. Zaliczył fenomenalny występ, dzięki któremu zwyciężył konkurs 25 konkurs w Pucharze Świata, przy czym dokonał tego w niesamowitym stylu. Drugie miejsce w Lahti zajął Markus Eisenbichler, który stracił do Kamila Stocha aż 28,2 pkt.
Warto zaznaczyć, że w niedzielnym konkursie PŚ w Lahti całkiem nieźle zaprezentował się 
Skandal na meczu Piast Gliwice – Górnik Zabrze
Miniony weekend to nie tylko sukcesy Polaków, ale także nieprzyjemne incydenty. Taki miał miejsce podczas meczu Piast Gliwice – Górnik Zabrze. W 81 minucie, przy stanie 1:0 dla Piasta, została spalona flaga na trybunach, po czym sytuacja wymknęła się już spod kontroli. W efekcie, mecz musiał zostać zakończony przed czasem.
Decyzja Komisji Ligi była jednak dosyć zaskakująca. Mecz zakończył się walkowerem na korzyść Górnika, który był klubem przyjezdnym, któremu z kolei odjęto trzy punkty. Uznano, że kibice obu klubów są równie odpowiedzialny za zaistniałe wydarzenia.




















