Jedna z najwybitniejszych polskich wokalistek jazzowych, Aga Zaryan, wydała niedawno płytę pod tytułem Sara. Zainspirowana twórczością amerykańskiej poetki Sary Teasdale, łączy w niej różne dziedziny sztuki i przybliża słuchaczom piękno poezji. Sara to szczególnie ważny album nie tylko ze względu na niezwykłe brzmienia, ale również na datę premiery (jesień 2022), która była równocześnie 20 rocznicą debiutu fonograficznego Agi.
W wywiadzie artystka opowiada o swoich doświadczeniach i współpracy z muzykami na arenie międzynarodowej. Dowiadujemy się również co łączy ją z Norwegią oraz jak wyglądała praca nad płytą podczas pandemii. Wywiad został zarejestrowany przy okazji koncertu premierowego “SARA” w Cosmopolite Scene w Oslo podczas Polske filmdager 2022.
Wyobrażam sobie, że na Twojej drodze stanęło sporo artystów, również z innych krajów niż Polska i zastanawiam się, czy był może ktoś, kto wywarł na Tobie szczególne wrażenie?
Aga Zaryan:
— Właściwie każdy muzyk, z którym współpracowałam wywarł. Jednym z muzyków jest co prawda Polak, ale mieszkający od kilkudziesięciu lat w Kalifornii, więc tak naprawdę jest już traktowany jak Amerykanin. Darek Oleszkiewicz, kontrabasista – dzięki niemu poznałam środowisko muzyków jazzowych i nagrałam drugą płytę Picking Up the Pieces. (…) Dzięki Darkowi poznałam Larry’ego Koonse’a, amerykańskiego gitarzystę, wspaniałego wirtuoza gitary, ale też człowieka bardzo szczególnego. Bo dla mnie zawsze jest ważne, żeby to szło równolegle – świetny artysta, ale też wyjątkowy człowiek. (…) Taki wpływ wywarł także muzyk, który ze mną przyleciał do Oslo dzisiaj – David Dorůžka, który jest Czechem, gitarzystą. Wyjątkowa, bardzo ciekawa osoba, która inspiruje mnie tym, jak pisze muzykę. Inspiruje mnie też to, jak poszukuje w muzyce, więc na pewno wymieniłabym też mojego czeskiego przyjaciela.
To rzeczywiście słychać, że wiele inspiracji czerpiesz z tego kręgu kulturowego. Tym niemniej osiągnęłaś wielkie sukcesy fonograficzne z albumami opartymi na polskiej poezji np. “Umiera piękno” czy “Księga olśnień”, a dziś usłyszymy po raz pierwszy w Twoim wykonaniu interpretację wierszy amerykańskiej poetki Sary Teasdale.
Czy praca nad tym materiałem była z jakichś względów dla Ciebie odmienna, inna? Czy miała jakieś szczególne aspekty w porównaniu z tymi projektami poetyckimi, związanymi z polskimi poetami?
Aga Zaryan:
— Była odmienna z kilku względów. Głównie w związku z tym, że pracowaliśmy w czasie pandemii. David, tak jak wspomniałam, pochodzi z Pragi czeskiej, jest Czechem. Szymon Mika z kolei z Krakowa. Ja jestem Warszawianką, więc dzieliły nas setki kilometrów. No a w pandemii wiadomo, jak wyglądało podróżowanie i jak ciężko było pracować ze sobą spotykając się.
Czym jeszcze się różniła praca nad tą płytą?
Właściwie oprócz tego, że jest to amerykańska poetka i na płycie jest tylko jeden przekład jej wiersza na polski, to porównywałabym właśnie pracę nad tą materią poezji i muzyki do płyty Umiera piękno czy do płyty Księga olśnień, czy A Book of Luminous Things. (…) Bardzo ważne jest słowo w tych piosenkach. (…) Kocham czasami poruszać się w takiej materii, gdzie to słowo ma szczególną wartość, szczególną wagę. Sięganie do poezji, chociażby wspomnianej Sary Teasdale, jest czymś wyjątkowym, dlatego, że ona pisała często wiersze, z którymi ja czy Ty, czy wiele osób by tak naprawdę się utożsamiało. (…) Tutaj możemy skorzystać z tego jej ogromnego talentu. Do tego te słowa podkreślone są muzyką, czyli przenosimy tę warstwę literacką w jakiś kolejny wymiar muzycznej takiej ilustracji. Nagle te wiersze dostają jakby nowego życia, jeszcze bardziej działają na wyobraźnię.
Wspominałaś, że to nie jest twój pierwszy wypad do Norwegii. Byłaś wcześniej w Skandynawii. Zastanawiam się, czy masz jakieś wspomnienia lub skojarzenia związane właśnie z tym kręgiem kulturowym? Czy jest coś szczególnego może w tej przestrzeni, otoczeniu, przyrodzie, co zapadło Ci najbardziej w pamięć?
Aga Zaryan:
— Ja w Norwegii byłam pierwszy raz po maturze. To był świetny wypad. (…) Brat mojej babci z żoną mieszkali w Szwecji przez prawie pół wieku. I po maturze z moim ówczesnym chłopakiem wybraliśmy się właśnie do Göteborga i tam dostaliśmy jeden z ich samochodów. (…) Pamiętam.To był 95 rok, więc to było dawno. I wyruszyliśmy w podróż do Norwegii samochodem, ze Szwecji. To była cudowna podróż. I te fiordy piękne norweskie, i te widoki zapierające dech w piersi. Dojechaliśmy na Północ, do Bergen. Tak nam się udało daleko dojechać. (…) Pamiętam, że ciemno się właściwie prawie nie robiło. To było cudowne i ciekawe doświadczenie. I później wiele lat w Norwegii nie byłam, i wróciłam chyba w 2009, o ile się nie mylę. Byłam już w Oslo, raz w klubie Victoria, i na takim festiwalu jazzowym Northern Lights, który jest w tym, Tromsø…?
— Świetnie!
Aga Zaryan:
— Jak to się mówi?
— Perfekcyjna wymowa, Tromsø!
Aga Zaryan:
— Tromsø!
Posłuchaj pełnego wywiadu z Agą Zaryan o muzycznych ilustracjach poezji:
Wywiad powstał przy okazji koncertu premierowego “SARA” w Cosmopolite Scene w Oslo podczas Polske filmdager 2022.
Przeczytaj więcej o koncercie TUTAJ
Sprawdź ofertę koncertową Agi Zaryan
Artykuł należy do serii POLSKA W TWOICH OCZACH, NORWEGIA W MOICH OCZACH
Zobacz wszystkie odcinki serii
NORSK TEKST
Intervju med Aga Zaryan.
Om poetisk jazz, musikkarbeid under pandemien og artistens eventyr i Norge
En av Polens mest fremstående jazzvokalister, Aga Zaryan, har nylig gitt ut albumet med tittelen Sara. Inspirert av verket til den amerikanske poeten Sara Teasdale forener artisten ulike kunstformer og formidler poesiens skjønnhet til publikum. Sara er et spesielt viktig album, ikke bare på grunn av de usedvanlige lydene, men også på grunn av utgivelsesdatoen (høsten 2022), som samtidig var 20-årsjubileet for Agas debut.
I intervjuet forteller artisten om sine erfaringer og samarbeid med internasjonale musikere. Vi får også vite om hennes bånd med Norge, og hvordan det var å jobbe med albumet under pandemien. Intervjuet ble tatt opp i forbindelse med slippkonserten «SARA» på Cosmopolite Scene i Oslo under Polske filmdager 2022.
Jeg kan tenke meg at du har møtt ganske mange artister på din vei, også fra andre land enn Polen. Jeg lurer på om det kanskje har vært noen som har gjort spesielt inntrykk på deg?
Aga Zaryan:
— Nesten alle musikere jeg har jobbet med, har gjort inntrykk. En av musikerne er polsk, men har bodd i California i flere tiår, så han betraktes egentlig allerede som amerikaner. Det er Darek Oleszkiewicz, vår polske bassist. Takket være ham ble jeg kjent med det amerikanske jazzmusikermiljøet og spilte inn mitt andre album Picking Up the Pieces. (…) Og gjennom Darek ble jeg kjent med Larry Koonse, en amerikansk gitarist, en fantastisk gitarvirtuos, men også et veldig spesielt menneske. For det er alltid viktig for meg, at det går hånd i hånd, det å være en fantastisk kunstner, men også et unikt menneske. (…) Men også musikeren som kom med meg til Oslo i dag, David Dorůžka, som er tsjekkisk gitarist. En unik, veldig interessant person som inspirerer meg med måten han skriver musikk på. Jeg blir også inspirert av hvordan han leter etter nye uttrykk i musikk, så jeg vil definitivt nevne min tsjekkiske venn også.
Man kan høre jo at du henter mye inspirasjon fra denne kulturkretsen. Likevel har du hatt store fonografiske suksesser med album basert på polsk poesi, f.eks. Umiera Piękno (Skjønnheten dør) eller Księga Olśnień (En bok om lysende ting), og i dag skal vi for første gang høre din tolkning av diktene til den amerikanske poeten Sara Teasdale. Var arbeidet med dette materialet på noen måte annerledes for deg? Hadde det noen spesielle aspekter sammenlignet med de poesiprosjektene som var knyttet til polske poeter?
Aga Zaryan:
— Det var annerledes av flere grunner. Hovedsakelig fordi vi jobbet i pandemitiden, og David, som sagt, kommer fra Praha i Tsjekkia, han er tsjekker. Szymon Mika kommer fra Krakow. Jeg er fra Warszawa, så det var hundrevis av kilometer mellom oss. Og alle vet hvordan det var å reise og hvor vanskelig det var å samarbeide og å møtes.
Hva annet var annerledes med dette albumet?
Aga Zaryan:
— Bortsett fra at hun er en amerikansk poet, og det er bare én polsk oversettelse av diktene hennes på albumet, vil jeg sammenligne dette arbeidet rundt poesi og musikk med albumer som Umiera piękno (Skjønnheten dør) eller A Book of Luminous Things (En bok om lysende ting). (…) Ordene er svært viktige i disse sangene. (…) Jeg elsker å bevege meg i en slik materie, der ordet har en spesiell verdi, en viss tyngde. Og det å ta opp poesien, som diktene til den tidligere nevnte Sara Teasdale, er noe ganske spesielt, fordi hun ofte skrev dikt som jeg eller du, eller mange andre faktisk kunne identifisere seg med. (…) Her kan vi dra nytte av hennes enorme talent. I tillegg understrekes disse ordene av musikk. Vi tar det litterære laget inn i en ytterligere dimensjon, dimensjonen av musikalsk illustrasjon. Diktene plutselig får et slags nytt liv, og de påvirker fantasien i enda større grad.
Du nevnte at dette ikke er din første gang i Norge. Du har vært i Skandinavia før. Jeg lurer på om du har noen minner eller assosiasjoner knyttet til denne kulturkretsen? Er det noe spesielt kanskje ved miljøet, omgivelsene eller naturen som du husker særlig godt?
Aga Zaryan:
— Jeg var i Norge for første gang etter videregående. Det var en flott tur. (…) Min bestemors bror og kona hans bodde i Sverige i nesten et halvt århundre. Og etter at jeg og min daværende kjæreste tok eksamen på videregående, dro vi til Göteborg og fikk en av bilene deres der. (…) Jeg husker det. Det var i -95, så det er lenge siden. Og vi satte kursen mot Norge med bil, fra Sverige. Det var en fantastisk reise. Og de vakre norske fjordene, og de utsiktene som tar pusten fra deg. Vi kom så langt nord som til Bergen. Det var så langt vi klarte å komme. (…) Jeg husker at det nesten aldri var mørkt ute. Det var en vidunderlig og spennende opplevelse. Og så var jeg ikke i Norge på mange år, og jeg kom tilbake i 2009, tror jeg. Jeg har vært i Oslo før, en gang på Victoria-klubben, og på en slags Northern Lights jazzfestival som er i Tromsø…?
— Flott!
Aga Zaryan:
— Hvordan sier man det?
— Perfekt uttale, Tromsø!
Aga Zaryan:
— Tromsø!
Lytt til hele intervjuet med Aga Zaryan om musikalske illustrasjoner av poesi:
Intervjuet ble gjennomført i forbindelse med slippkonserten «SARA» på Cosmopolite Scene i Oslo under Polske filmdager 2022.
Artikkelen er med i serien POLEN I DINE ØYNE, NORGE I MINE ØYNE.