Branża sprzątająca pod lupą inspekcji pracy – Co trzecia firma łamie przepisy
Państwowa Inspekcja Pracy (Arbeidstilsynet) prowadzi kontrole warunków pracy i wynagrodzeń w firmach sprzątających. Inspekcje odbywają się na terenie całej Norwegii, dlatego przedsiębiorstwa z tej branży muszą być przygotowane na możliwość niezapowiedzianej wizyty.
Przeczytaj również: Thanks Jimi Festival 2025: Muzyczna uczta po raz 15-ty
Branża sprzątająca pod lupą inspekcji pracy
W ciągu ostatnich dwóch lat Arbeidstilsynet przeprowadził ponad 500 kontroli, sprawdzając m.in. legalność umów o pracę, czas pracy, wysokość wynagrodzenia oraz inne świadczenia. To właśnie te kwestie będą również głównym obszarem kontroli podczas aktualnej akcji inspekcyjnej.
– Większość firm chce działać uczciwie i zgodnie z przepisami, ale z doświadczenia wiemy, że ta branża boryka się z poważnymi wyzwaniami – mówi Torgeir Moholt, dyrektor wydziału w Arbeidstilsynet.
Co trzecia firma łamie przepisy. Najczęstsze naruszenia
Do najczęstszych nieprawidłowości należą brak kart HMS (zdrowie, środowisko, bezpieczeństwo), niepełne rejestry czasu pracy oraz nieprawidłowo sporządzone umowy o pracę.
– W ostatnich latach aż w 36% przypadków stwierdziliśmy, że pracodawcy nie mieli wystarczającej kontroli nad czasem pracy swoich pracowników. To zdecydowanie zbyt dużo. Firmy sprzątające muszą zapanować nad tym obszarem – podkreśla Moholt.
– Tylko w ten sposób można zapewnić prawidłowe wypłaty wynagrodzeń oraz przestrzeganie dozwolonego czasu pracy.
Branża podatna na nadużycia
– Skupiamy się na tej branży, ponieważ pracownicy sektora sprzątającego są szczególnie narażeni na wykorzystywanie – mówi Moholt. – Wiele osób ma zagraniczne pochodzenie, praca jest fizycznie wymagająca, często odbywa się w nietypowych godzinach, a nie są wymagane formalne kwalifikacje. Dlatego regularne kontrole są tak ważne.
Wymóg uzyskania zatwierdzenia
Każda firma sprzątająca musi mieć oficjalne zatwierdzenie wydane przez Arbeidstilsynet. Świadczenie usług bez tego dokumentu jest nielegalne – podobnie jak korzystanie z usług firmy, która nie ma takiej zgody.
Obowiązek uzyskania zatwierdzenia dotyczy również osób samozatrudnionych – niezależnie od tego, czy mają pracowników, czy nie. Dotyczy to również firm wynajmujących osoby do prac sprzątających.
– System zatwierdzeń działa już od wielu lat i nie powinniśmy już napotykać firm, które go nie posiadają – mówi Moholt. – A jednak nadal je znajdujemy. Dlatego nasza uwaga będzie teraz szczególnie skierowana na te niezatwierdzone podmioty, choć również zatwierdzone firmy muszą liczyć się z kontrolami.
Obowiązkowe karty HMS
Każdy pracownik branży sprzątającej musi posiadać kartę HMS. Aż 30% skontrolowanych firm miało w tym zakresie braki.
– Brak karty HMS lub brak zatwierdzenia firmy najczęściej kończy się nałożeniem grzywny. To są podstawowe wymogi, które muszą być spełnione – zaznacza Moholt.
Gwarantowana płaca minimalna
Branża sprzątająca objęta jest tzw. powszechnym układem zbiorowym. Oznacza to, że pracownicy mają zagwarantowaną ustawową płacę minimalną – niezależnie od obywatelstwa, rodzaju umowy (stała czy tymczasowa) oraz wymiaru etatu (pełny lub część etatu). Przepisy te mają zapobiegać nieuczciwym praktykom i zapewniać równe warunki płacowe.
Kontrole na podstawie ryzyka
– Nasze działania kontrolne są oparte na analizie ryzyka, czyli wybieramy te firmy, w których ryzyko naruszenia przepisów dotyczących warunków pracy i płacy jest najwyższe. Dotychczasowe wyniki pokazują, jak ważne jest dalsze monitorowanie tej branży – mówi Moholt.
Zgłoś nieprawidłowości
Każdy może zgłosić do Arbeidstilsynet nieprawidłowe warunki pracy – zarówno w swojej firmie, jak i w innych miejscach, których jest świadkiem. Zgłoszenia można składać anonimowo. Każdy sygnał jest analizowany, a inspekcja decyduje, czy podjąć dalsze działania.
Polub nas na facebooku i udostępnij innym nasz post
Źródło: Państwowa Inspekcja Pracy, Zdjęcie: pixabay
Przeczytaj również: Dziś mija termin składania zeznania podatkowego: Co się stanie, jeśli tego nie zrobisz?