- Handel artykułami spożywczymi odnotował historyczny wzrost
- Poważne zmiany w nawykach żywieniowych i popycie. Przestaliśmy jeździć przez granicę na zakupy, więcej grillowaliśmy
- Zwiększony popyt na mięso i mleko. Producenci owoców i warzyw mieli trudności z pozyskaniem siły roboczej ze względu na ograniczenia wjazdu do Norwegii
- Bardzo uważnie śledziliśmy rozwój sytuacji, ale nigdy nie byliśmy blisko „wszczęcia alarmu"
Pandemia Covid-19 sprawiła, że rok 2020 był innym rokiem także w handlu produktami rolnymi. Świadczą o tym raporty Norweskiej Dyrekcji Rolnictwa dotyczące rynków produktów rolnych w Norwegii i na świecie.
Handel artykułami spożywczymi odnotował historyczny wzrost
Wybuch pandemii COVID-19 w marcu 2020 r. Spowodował poważne zmiany we wzorcach konsumpcji. Handel artykułami spożywczymi odnotował historyczny wzrost obrotów o 17%, podczas gdy sprzedaż w restauracjach i kateringach znacznie spadła z powodu ograniczeń i zamknięć.
Poważne zmiany w nawykach żywieniowych i popycie. Przestaliśmy jeździć przez granicę na zakupy, więcej grillowaliśmy
W ciągu krótkiego czasu ukształtowały się nowe nawyki żywieniowe i zakupowe. Jedliśmy gdzie indziej niż wcześniej. Przestaliśmy chodzić do stołówek i rzadko jedliśmy poza domem. Nie potrzebowaliśmy suchego prowiantu w biurze, przestaliśmy jeździć przez granicę na zakupy, byliśmy bardziej w domu, więcej grillowaliśmy, więcej piekliśmy. Efekty tego widać wyraźnie w ogólnej prezentacji, którą teraz przedstawiamy w naszych raportach, mówi kierownik sekcji Harald Moksnes Weie z Norweskiej Dyrekcji Rolnictwa.
Zwiększony popyt na mięso i mleko. Producenci owoców i warzyw mieli trudności z pozyskaniem siły roboczej ze względu na ograniczenia wjazdu do Norwegii
Efektem był m.in. zwiększony popyt na mięso i mleko. Przez kilka lat istniała nadwyżka norweskiej wieprzowiny, ale więcej grillowania i niewielki handel transgraniczny doprowadziły do historycznego deficytu norweskiej wieprzowiny w 2020 r. Po raz pierwszy od wielu lat sprzedaż mleka w Norwegii wzrosła, właśnie tam nastąpił również pewien wzrost produkcji mleka. Producenci owoców i warzyw mieli trudności z pozyskaniem zagranicznej siły roboczej ze względu na ograniczenia wjazdu, zwłaszcza na początku sezonu. Norwescy producenci owoców i warzyw nigdy nie osiągali wyższych cen niż w 2020 roku.
Bardzo uważnie śledziliśmy rozwój sytuacji, ale nigdy nie byliśmy blisko „wszczęcia alarmu”
– W 2020 roku pojawiły się nowe wyzwania i bardzo uważnie śledziliśmy rozwój sytuacji, ale nigdy nie byliśmy blisko „wszczęcia alarmu”. To jest obiecujące. Wiemy, że pandemia będzie trwała jeszcze przez jakiś czas i z pewnością w 2021 roku pojawią się kolejne wyzwania. Oceniamy, że międzynarodowe rynki handlu produktami rolnymi będą dobrze funkcjonować nawet w czasie pandemii. Brak siły roboczej w sektorze ekologicznym w dużej części świata daje niepewność co do tego, ile zostanie wyprodukowane, ale poza tym obecnie nie widzimy oznak, że handel produktami rolnymi nie będzie funkcjonował, mówi Harald Weie.
Każdego roku Norweska Dyrekcja Rolnictwa przygotowuje raporty rynkowe w ramach wkładu dyrekcji do Ministerstwa Rolnictwa i Żywności przed negocjacjami dotyczącymi rolnictwa.
Norweska Dyrekcja Rolnictwa monitoruje handel produktami rolnymi przez granice, aby móc wcześnie „uruchomić alarm”, jeśli zauważymy oznaki, że przepływ towarów między krajami może się załamać.