Analitycy na rynku finansowym przecierają oczy ze zdumienia po tym, jak norweski bank centralny Norges Bank podniósł stopy procentowe (norw. styringsrente) do poziomu 0,75%. Instytucja swoją decyzję tłumaczy coraz lepszą koniunkturą gospodarki norweskiej, a także poprawiającą się sytuacją na rynku pracy. Jako przyczynę wskazuje również rosnące zadłużenie Norwegów.
Największa podwyżka od 7 lat
Norges Bank podjął decyzję o podwyższeniu stóp procentowych po raz pierwszy od 2011 roku. Do tej pory styringsrente oscylowało na rekordowo niskim poziomie 0,5%. Zdarzenie to wywołało lawinę zaskoczenia wśród analityków rynkowych. Kjetil Olsen – główny analityk w Nordea – przyznał w rozmowie z E24.no, że nie spodziewał się takiego działania ze strony Banku Centralnego. Stoimy przed zadaniem zmian naszych prognoz” – twierdzi Olsen – “Niemniej decyzja Norges Banku nie zmienia naszego postrzegania sytuacji gospodarczej w Norwegii” – dodaje.
Prezes Norges Bank zdziwiony reakcją analityków
Øystein Olsen w rozmowie z E24.no przyznaje, że dziwią go reakcje analityków. Podwyżka stóp procentowych nastąpiła po rekordowo długim okresie równie rekordowo niskiego poziomu. Jego zdaniem wszelkie czynniki makroekonomiczne świadczyły o tym, że Bank Centralny taką decyzję musi podjąć. Szczególnie w kontekście coraz lepszej koniunktury gospodarczej kraju, a także wysokich cen ropy naftowej na świecie. Nie bez znaczenia pozostaje zwiększające się zatrudnienie w kraju.
Czytaj również: EBC zaprezentował nowe banknoty EURO >>>
Nie tylko dobra koniunktura
Prezes Norges Banku podkreślił również, że nie tylko wskaźniki gospodarcze oraz pozytywne informacje z rynku pracy były powodem decyzji o podwyżkach. Kluczowym czynnikiem jest również zadłużenie Norwegów. Zresztą, nie tylko mieszkańcy tego kraju obarczeni są dużymi zobowiązaniami. Według danych IMF, globalne zadłużenie konsumenckie wynosi 164 miliardów dolarów, co jest równoważne 225% całego światowego PKB. Øystein Olsen dodaje również, że decyzja Norges Banku idzie w parze z decyzjami innych banków centralnych z całego świata. Celem tych działań jest obniżenie poziomu zadłużenia.
Należy spodziewać się kolejnych podwyżek
Øystein Olsen przyznał również, że w kolejnych latach należy spodziewać się kolejnych podwyżek stóp procentowych. W krótkim okresie mają one wynieść 2% i ten poziom ma zostać osiągnięty już w 2021 roku. Zapowiedział również, że dwóch kolejnych należy spodziewać się już w 2019 roku.
Czytaj również: Zaktualizowano podręcznik o dwujęzyczności >>>
Podwyżki odczują kredytobiorcy
Podwyżka stóp procentowych jest złą wiadomością dla kredytobiorców. Szczególnie tych, którzy swoje zobowiązania zaciągnęli siedem lat temu. To oni najbardziej odczują decyzję, jaką podjął Norges Bank. Warto przypomnieć, że wysokość stóp procentowych bezpośrednio wpływa na ostateczny koszt zaciągniętego kredytu.