Pewien czas temu (całkiem dawno), a mianowicie 1 lipca, oglądając jeden z polskich programów śniadaniowych dowiedziałam się, iż był Światowy Dzień Psa. Takie święto i ja, największa psia mama w całej galaktyce nic o tym nie wiedziałam?!
Zakochana bez pamięci
Mojej miłości do psiaków wszelkiej maści nie da się porównać z niczym innym. Każdy, podkreślam każdy pies, którego mijam, zostaje obdarzony moim spojrzeniem. Aż dziw, że nie zostałam weterynarzem. Ja, prawie 30-letnia panna (póki co :D), oglądająca się za czworonogiem i krzycząca – oooo, to naprawdę zabawny widok.
Rozpływam się. Zawsze.
Mój luby już się do tego przyzwyczaił, ale jak emocjonująco dyskutujemy, to twierdzi, że nikt dojrzały nie wzdycha tak do zwierząt (halo, halo, jest tu ktoś oprócz mnie?). Program natchnął mnie do zapoznania się z podejściem Norwegów do zwierząt. Pan Jacek, właściciel domu, w którym mieszkam, opowiadał mi, że dawniej ujrzeć psa na norweskiej ziemi graniczyło z cudem. W domach bywały głównie koty. Od kilku lat sytuacja wygląda inaczej. Psiaki zaczęły pojawiać się w otoczeniu ludzi. Stanowią teraz nie tylko towarzystwo, ale i poczucie oddania i wierności. Na spacerach widuję wyłącznie psy rasowe – husky, owczarki, labradory, pudle, pomeraniany czy chichuahua. Pewnie zastanawiacie się, co z kundlami. Nie ma. Po prostu nie ma. Dziwne, prawda?
. A co ze schroniskami?
Po przyjeździe do Norwegii, wpadłam na pomysł adopcji pieska ze schroniska. Nie jest to jednak ani zbyt proste, ani zbyt tanie. Dlatego zapewne większość osób decyduje się na przeznaczenie pieniędzy do hodowli aniżeli schroniska. A przecież kundelki mają swój urok.. Bezpańskie psy to naprawdę rzadki widok, ponieważ w Norwegii istnieją organizacje, zajmujące się zwierzętami. Mają swoje lokalne oddziały, zawsze gotowe pomóc. Zwierzaki są w osobnych przestronnych boksach, mają zapewnioną stałą opiekę lekarza weterynarii. Schroniska utrzymują się z dofinansowania z gminy oraz datków ludzi, a także płatnych adopcji. Organizacja ochrony praw zwierząt Dyrebeskyttelsen Norge sprawuje pieczę nad zaniedbanymi oraz porzuconymi zwierzętami.
Team psy czy koty?
Jak widzicie, w temacie psów mogłabym pisać godzinami. Dajcie znać na naszym facebookowym profilu, czy należycie do fanów psów czy kotów. Czekam na zdjęcia Waszych pupili!
I przygotujcie się na święto psa nie tylko 1 lipca, ale codziennie :)!