Sąd wyznaczył cztery dni sądowe od 17 stycznia włącznie na sprawę, w której skazany terrorysta
Potwierdza to obrońca Breivika Øystein Storrvik dla TV 2 . Nie zdecydowano jeszcze, gdzie będzie się toczyć sprawa.
– Rozważanych jest kilka alternatyw. Argumentowaliśmy, że naturalne jest, aby ta sprawa toczyła się w zwykłej sali sądowej, na przykład hali 250 w Sądzie Okręgowym w Oslo. Czekamy obecnie na odpowiedź, mówi Storrvik.
Breivik został skazany na 21 lat więzienia za zabicie 77 osób na wyspie Utøya oraz w dzielnicy rządowej 22 lipca 2011 r. Minimalny czas został określony jako maksymalny dozwolony przez prawo, czyli dziesięć lat w momencie wydania wyroku.
Podobnie jak wszyscy zatrzymani, Breivik jest również uprawniony z mocy prawa do kontroli sądowej warunków zatrzymania po upływie minimalnego okresu. Następnie ma prawo do nowego procesu co pięć lat, ale nie ma maksymalnego czasu dla tymczasowo aresztowanych.
Prokurator odmówił zwolnienia warunkowego Breivika, a zatem decyzja w tej sprawie należy do sądu.
– Oceniając to, na podstawie materiału, który otrzymaliśmy od Służby Więziennej. Która ma z nim do czynienia na co dzień oraz nowej oceny ryzyka dokonanej przez psychiatrę. Uważamy, że nadal istnieje niebezpieczeństwo, że Breivik popełni nowe, poważne przestępstwo. Powiedziała prokurator Hulda Karlsdottir do NTB w związku z odmową.
Źródło: NTB
Foto: Håkon Mosvold Larsen / NTB