Od 2016 roku w ciągu pierwszych dziesięciu miesięcy roku w ruchu drogowym nie zginęło tak wiele osób. Tylko w październiku w ruchu drogowym zginęło 7 osób.
– Kiedy tak wiele osób umiera w tak krótkim czasie, to znak, że wciąż potrzebne są silne środki przeciwdziałania wypadkom. Naszym długoterminowym celem jest zero zgonów i poważnych obrażeń w ruchu drogowym, a po drodze mamy kilka kamieni milowych. Tegoroczny obraz wypadków niestety zmierza w złym kierunku. To jest wyjątkowo smutne i dla wszystkich dotkniętych stratą i żalem, mówi Cecilie Bryner, dyrektor ds. komunikacji w Trygg Trafikk.
Przeczytaj również: Europa potrzebuje strategicznej autonomii w dziedzinie energii, żywności, obronności i technologii
Coraz ciemniej i bardziej wymagające warunki jazdy
W całym kraju zrobiło się znacznie ciemniej, a ciemność w połączeniu z mokrym asfaltem sprawia, że warunki jazdy są jeszcze bardziej wymagające.
– Teraz musimy trochę zwolnić. Trudniej jest dostrzec innych użytkowników drogi na ulicy, gdy jest ciemno. Dotyczy to zarówno wzdłuż pobocza, jak i w miejscach, w których można przejść przez drogę. Jako kierowcy musimy być dobrze przygotowani. Zostaw spory margines, aby zatrzymać się na dużo czasu, zanim pieszy przejdzie przez jezdnię. Jedną rzeczą jest widoczność po zachodzie słońca o tej porze roku, innym ważnym czynnikiem jest mokry asfalt, który sprawia, że droga wydaje się jeszcze ciemniejsza, mówi Bryner.
Najczęściej umierają starsi użytkownicy dróg
W tym roku w ruchu drogowym zginęło 31 osób w wieku powyżej 65 lat, co stanowi prawie jedną trzecią wszystkich dotychczasowych zgonów.
– Dlaczego wśród zmarłych jest tak wielu starszych, nie wiemy jeszcze wystarczająco dużo. Bez względu na wiek wszyscy ponosimy wielką odpowiedzialność za naszych współużytkowników dróg. Zachowaj szczególną ostrożność o tej porze roku i dostosuj prędkość do drogi i widoczności w ciemności – podsumowuje Bryner.
Źródło: tryggtrafikk
Przeczytaj i dowiedz się więcej: Ile punktów karnych masz na swoim norweskim prawie jazdy?