Górna granica opłaty za wykroczenie jest teraz określona w nowym rozporządzeniu do ustawy o marketingu, ustawy o prawie odstąpienia od umowy, ustawy o imprezach turystycznych i ustawy o przejrzystości. Jest to tylko kwestia kwoty maksymalnej i w każdym indywidualnym przypadku trzeba jeszcze ustalić, jak wysoka powinna być opłata.

Przeczytaj również: Od 1 lutego w górę nie tylko ceny żywności – noga z gazu

– Rażące naruszenia zasad ochrony konsumentów mogą polegać na przykład na wielokrotnym żądaniu zapłaty od konsumentów bez ich zgody. Mogą również polegać na próbach wprowadzenia konsumentów w błąd. Ryzyko wyższych opłat będzie miało większy efekt odstraszający, aby przedsiębiorstwa nie łamały przepisów. Zapewni to jeszcze silniejszą ochronę konsumentów, mówi minister ds. konsumentów Kjersti Toppe.

W przeszłości nie istniała górna granica opłaty za wykroczenie. W Norwegii praktyką były stosunkowo umiarkowane opłaty. Grzywny za złamanie prawa tradycyjnie wahały się od kilkuset tysięcy do nawet 1,2 miliona NOK. Dzięki nowym przepisom poważne i systematyczne naruszenia prawa mogą skutkować karą grzywny w wysokości do czterech procent obrotu lub 25 mln NOK. Jako podstawę przyjmuje się najwyższą kwotę.

Kary mają być skuteczne i działać odstraszająco

Zmiana przepisów jest częścią realizacji unijnej dyrektywy modernizacyjnej. Nie określono żadnych konkretnych wymogów, które spowodowałyby wzrost opłat, ale dyrektywa wymaga, aby kary były skuteczne i działały odstraszająco. Oznacza to, że opłaty, zwłaszcza tam, gdzie są kierowane do dużych przedsiębiorstw, powinny mieć określony wymiar.

Rozporządzenie implementuje również wymogi ustawy o administracji publicznej dotyczące górnej granicy kary pieniężnej za złamanie prawa. Od dziś obowiązują nowe zasady.