Zarówno w szpitalu Østfold, jak i w innych szpitalach istnieją poważne wyzwania związane z dużą rotacją pracowników.
– Musimy zrobić, co w naszej mocy, aby zatrzymać pielęgniarki. Następnie musimy wiedzieć, co motywuje ich do pozostania, mówi kierownik kliniki Volker Solyga w klinice medycyny.
Klinika medycyny pracuje obecnie nad kompleksowym projektem, którego celem jest zatrzymanie i rozwój pielęgniarek w oddziałach szpitalnych.
– Jakie są powody, dla których ludzie rezygnują? A co trzeba zrobić, żeby zostać? Tylko wiedząc o tym, możemy wprowadzić odpowiednie środki, mówi Inger-Lise Rud Foss, która kieruje projektem „Zatrzymanie i rozwój pielęgniarek w oddziałach szpitalnych”.
W ciągu 12 miesięcy odeszły 74 pielęgniarki
W ramach projektu skontaktowano się ze wszystkimi pielęgniarkami, które zrezygnowały z pracy w oddziałach szpitalnych w okresie od września 2021 do września 2022. Łącznie w ciągu 12 miesięcy odeszły 74 pielęgniarki. Głównym powodem, dla którego pielęgniarki opuszczają obszary szpitalne, jest to, że mają zbyt wiele pracy.
– Ale byliśmy zdziwieni, że połowa pielęgniarek, które nas opuściły, nadal przebywa w szpitalu na innych oddziałach. Widzimy, że nasi pracownicy są atrakcyjni dla innych oddziałów, mówi Foss.
64 procent pielęgniarek, które opuściły obszary szpitalne, opuściło je przed trzecim rokiem zatrudnienia.
Potrzebujemy dużo dobrej wiedzy specjalistycznej
Aby zdobyć wiedzę na temat tego, co motywuje pielęgniarki do pozostania w szpitalu, w ramach projektu przeprowadzono również wywiady z pielęgniarkami i kierownikami oddziałów, którzy nadal pracują w oddziałach szpitalnych.
– Widzimy, że to, jak długo pielęgniarki są gdzieś zatrudnione, ma duże znaczenie dla tego, co motywuje je do pozostania. Musimy dać radę zatrzymać nowych pracowników, ale musimy też zadbać o tych, którzy są zatrudnieni od dłuższego czasu. Mamy wielu bardzo chorych pacjentów i potrzebujemy dużo dobrej wiedzy specjalistycznej, mówi.
Chęć podnoszenia własnych kompetencji
Życzenia i potrzeby pielęgniarek są różne, jednak większość z nich dotyczy chęci podnoszenia własnych kompetencji. Są również świeżo wykwalifikowane pielęgniarki, które chcą uczyć się od doświadczonych, albo są doświadczone pielęgniarki, które chcą zawodowych wyzwań.
– Słyszymy, że pielęgniarki, które od dawna przebywają w jednym miejscu, dużo czasu spędzają na szkoleniach. Oznacza to, że na własny rozwój i doskonalenie umiejętności zostaje im niewiele czasu, a to strata – mówi kierownik projektu.
Projekt potrwa do lata 2024 roku
– Ważne jest, abyśmy wspólnie wymyślili dokładnie wypracowane środki – mówi Foss.
Klinika medycyny to duża część szpitala Kalnes. Na dzień dzisiejszy w oddziałach szpitalnych zatrudnionych jest 284 pielęgniarek stałego personelu i pielęgniarek zastępczyczych.
– Mamy nadzieję, że działania podjęte w ramach projektu spowodują, że pielęgniarki pozostaną w strefach całodobowych. Ważne, aby nam udało się zatrzymać nowych pracowników i znaleźć dobre rozwiązania, żeby nasze doświadczone pielęgniarki nie odchodziły – mówi kierownik kliniki.
Grupa projektowa składa się z kierownika projektu, pielęgniarek i doradców ds. rozwoju zawodowego z różnych obszarów całodobowych, przedstawicieli związków zawodowych, kierowników sekcji, doradcy HR i doradcy kliniki.
Polub nas na facebooku i udostępnij innym nasz post. Dziękujemy.
Źródło: sykehuset-ostfold
Przeczytaj i dowiedz się więcej: Czy opłaty za bompenger skłaniają do rezygnacji z jazdy samochodem?
