Pracownicy zagraniczni są narażeni na wyzysk w życiu zawodowym, jeśli nie znają swoich praw w norweskim życiu zawodowym. W SUA Hanka pomaga im zdobyć wiedzę na temat tego, co im się należy.
– Język jest chyba największym wyzwaniem. Pracownicy przychodzą z umowami o pracę w języku, którego nie rozumieją – mówi Hanka Hansen z Norweskiej Inspekcji Pracy.
Doradza pracownikom zagranicznym w zakresie ich praw w norweskim życiu zawodowym w Centrum Obsługi Pracowników Zagranicznych (SUA) w Trondheim.
Dobra współpraca pomiędzy agencjami
SUA to wynik współpracy Norweskiej Inspekcji Pracy, policji, Norweskiego Urzędu Podatkowego i UDI. Tutaj zagraniczni pracownicy mogą otrzymać wszystkie informacje, których potrzebują do pracy w Norwegii. SUA można znaleźć w Oslo, Stavanger, Bergen, Trondheim i Kirkenes.
Z zasady pracownicy nie spotykają się z Norweską Inspekcją Pracy. Najczęściej przychodzą po zaświadczenie o zameldowaniu, zamówienie karty pobytu lub wyrobienie norweskiego numeru identyfikacyjnego i karty podatkowej.
Może się wówczas zdarzyć, że policja lub Norweski Urząd Skarbowy odkryje braki w umowie o pracę lub domyśli się problemów związanych ze stosunkiem pracy i skieruje pracowników do Hanki.
– Współpraca z innymi agencjami SUA układa się dobrze – mówi.
Przeczytaj więcej o SUA (sua.no)
Ujawnia braki w umowach o pracę
Hanka często spotyka się z niedociągnięciami w umowach o pracę.
– 80–90 proc. umów, które czytam, ma pewne braki i nie spełnia wymogów ustawy o środowisku pracy – mówi Hanka.
Może się zdarzyć, że w umowach nie będzie informacji o dziennym i tygodniowym wymiarze czasu pracy, nie będzie informacji o tym, czy stanowisko jest stałe czy tymczasowe, nie będzie też informacji o wynagrodzeniu za nadgodziny czy okresie wypowiedzenia.
– Istnieją również umowy pisane w języku norweskim dla pracowników, którzy nie znają języka norweskiego. Wtedy trudno im się zorientować, co jest zapisane w umowie.
Na arbeidstilsynet.no posiadamy wzory umów o pracę w dziesięciu językach, które spełniają minimalne wymagania merytoryczne zgodnie z art. 14-6 ustawy o środowisku pracy. Na odwrocie szablonów wyjaśniono również, co oznaczają te punkty umowy we wszystkich tych językach.
Przyczynia się do walki z przestępczością w miejscu pracy
Ważnym punktem współpracy międzyagencyjnej SUA jest także praca z informacjami. SUA w Trondheim ściśle współpracuje z centrum kryminalnym w Trøndelag i udziela wskazówek, jeśli podejrzewają przestępstwo w miejscu pracy.
– Agencje SUA miały jedną ze swoich misji społecznych przyczynianie się do identyfikowania niewłaściwych i nielegalnych warunków pracy. Hanka podkreśla, że to, co zostanie tu odkryte, może być małym elementem rozpoczynającym większą sprawę kryminalną.
– Kilkukrotnie doświadczyłam, że zagraniczni pracownicy bardziej otwierają się, gdy spotykają ludzi mówiących w ich własnym języku. Może to odbywać się w SUA, ale także podczas inspekcji, gdzie możemy pomóc inspektorom pod względem językowym. Informacje, które uzyskujemy podczas takich rozmów, mogą okazać się istotne w kontekście popełnienia przestępstwa.
Ważne są informacje w języku, który rozumiesz
Hanka prowadzi porady i udziela informacji po czesku, rosyjsku, słowacku, polsku, angielsku i norwesku. Najczęściej do przychodzących osób mówi po polsku .
– Informacje o prawach w ich własnym języku są ważne, aby cudzoziemscy pracownicy mogli zdobyć potrzebną wiedzę – mówi Hanka.
Strona knowyourrights.no została niedawno przetłumaczona na trzy nowe języki: łotewski, hiszpański i arabski. W sumie Norweska Inspekcja Pracy dysponuje obecnie informacjami na temat pracy pracowników zagranicznych w Norwegii w 12 językach.
Polub nas na facebooku i udostępnij innym nasz post
Źródło: Norweska Inspekcja Pracy
Przeczytaj również: Teraz możesz zastrzec swój numer PESEL