W ciągu najbliższych czterech lat nastąpi drastyczna podwyżka opłat za wodę i ścieki. Pokazuje to badanie przeprowadzone w największych gminach w kraju. Opłaty za wodę i ścieki rosną średnio o 60 proc. – czytamy na stronie organizacji Huseierne.
W ciągu najbliższych czterech lat nastąpi drastyczna podwyżka opłat za wodę i ścieki. Pokazuje to badanie przeprowadzone w największych gminach w kraju. Opłaty za wodę i ścieki rosną średnio o 60 proc.
– To nie jest już możliwe. Teraz samorządy muszą zintensyfikować działania i musi wkroczyć państwo. Gospodarstwa domowe nie są w stanie same udźwignąć rachunku za wiele lat zaniedbań i ciągle nowych wymagań, mówi sekretarz generalny Morten Andreas Meyer w Huseierne.
Przeczytaj również: Spadek sprzedaży nowych samochodów dotyka Skandynawię
Wielu członków Huseierne jest zaniepokojonych opłatami za wodę i odprowadzanie ścieków. Kilka osób skontaktowało się z nami tej wiosny w związku z dużymi podwyżkami w zeszłym roku.
Aby dowiedzieć się, jak będzie się dalej rozwijać, środowisko analityczne Analiza społeczno-ekonomiczna (SøA) zlecone przez organizację właścicieli domów sporządziło mapę zmian w opłatach komunalnych za wodę, ścieki i wywóz śmieci na lata 2024-2027. Skontaktowano się ze 120 największymi gminami w kraju. Stanowi to 85 procent populacji kraju.
Mapowanie pokazuje:
- Gwałtowna podwyżka opłat komunalnych.
- Opłaty za wodę w latach 2023-2027 wzrosną średnio aż o 60 proc.
- Opłaty za odprowadzanie ścieków wzrosną średnio o 57 procent w latach 2023–2027.
- Opłaty za remonty w tym samym okresie wzrosną średnio o 20 procent.
- W sumie daje to wzrost tych opłat gminnych o 46 procent.
- Gmina Stord w Vestland będzie miała najwyższe opłaty za wodę, ścieki i wywóz śmieci – ponad 35 000 NOK w 2027 r.
- Gmina Sula w Møre og Romsdal będzie miała drugą co do wielkości opłatę za wodę, ścieki i wywóz śmieci w wysokości 32 000 NOK w 2027 r.
Gospodarstwa domowe pod presją z powodu wzrostu podatków komunalnych
Finanse norweskich gospodarstw domowych znajdują się pod poważną presją ze względu na wysokie stopy procentowe, wysokie ceny energii elektrycznej i podwyższone podatki miejskie.
Opłaty za wodę i ścieki stają się bombą kosztową
W sektorze gospodarki wodno-ściekowej występują ogromne zaległości w zakresie potrzeb w zakresie konserwacji i inwestycji. Gwałtownie rosnące opłaty za wodę i ścieki stają się bombą kosztową dla zwykłych gospodarstw domowych, a opłaty będą rosły w przyszłości.
Jednocześnie państwo zarabia duże sumy na podatku od towarów i usług, który za te usługi wynosi 25 proc. Tylko w 2023 roku dochody państwa z tytułu podatku VAT od opłat za wodę i ścieki dla gospodarstw domowych wyniosły prawie 4,5 miliarda NOK. Pieniądze, które trafiają prosto do państwowej kasy.
– W Huseierne uważamy, że ważne jest, aby w dalszym ciągu mówić politykom i władzom, że sytuacja finansowa wielu właścicieli domów jest poważna. Opłaty wkrótce wzrosną do poziomu, który będzie mocno obciążał właścicieli domów, mówi sekretarz generalny Morten Andreas Meyer w Huseierne.
Opłaty stają się to tak wysokie, że państwo musi dołożyć swój wkład
– Niezbędne jest także podjęcie działań przez gminy. W sektorze wodno-kanalizacyjnym panuje duża nieefektywność i niski poziom innowacyjności. To sprawia, że usługi są znacznie droższe, niż jest to konieczne. Władze lokalne muszą natychmiast coś z tym zrobić, mówi Meyer.
Zmieniona dyrektywa ściekowa została przyjęta przez Parlament UE 11 kwietnia 2024 r.
Oznacza to, że w kraju pojawią się nowe wymogi. W wielu gminach oczyszczalnie ścieków muszą zostać przebudowane, aby sprostać nowym wymaganiom w zakresie oczyszczania. Organizacja interesu Norsk Vann uważa, że należy zbudować co najmniej 250 oczyszczalni ścieków wzdłuż wybrzeża. Będzie to oznaczać znacznie wyższe opłaty w wielu miejscach.
Polub nas na facebooku i udostępnij innym nasz post
Źródło: organizacja Huseierne, Zdjęcie: Wojtek Sobieski
Przeczytaj również: Kurs norweskiej waluty: jak wpłynie na wakacyjne plany mieszkańców Norwegii
