Norweski Zarząd Dróg Publicznych wprowadza rewolucyjne zmiany w budowie dróg, testując wykorzystanie wodoru, co po raz pierwszy na świecie ma miejsce w projekcie drogowym. Nowa technologia, wspierana przez firmy Hafslund, NAPOP i Anlegg Øst, może być kluczowym elementem w walce z kryzysem klimatycznym – podkreśla minister klimatu i środowiska.
Dołącz do Watahy – włącz Radio Wataha
Wodór przyszłością ekologicznej infrastruktury budowlanej
Dzięki zastosowaniu wodoru, możliwa jest również budowa dróg na terenach bez dostępu do prądu, bez emisji gazów cieplarnianych. Projekt obejmuje budowę ekologicznej ulicy w Gran, gdzie po raz pierwszy w historii deweloperzy wykorzystują wodór do ładowania elektrycznych maszyn budowlanych.
Przeczytaj również: Darmowe bilety do Muzeum Techniki w Oslo
– Wodór może sprawić, że wszystkie projekty drogowe będą elektryczne. W ten sposób możemy usunąć emisję gazów cieplarnianych z projektów drogowych, w przypadku których dostarczanie energii elektrycznej wysokiego napięcia do budowy stacji ładowania staje się zbyt kosztowne, mówi kierownik projektu Pål – Steinar Karlsen z Norweskiego Zarządu Dróg Publicznych, Project Vestoppland.
Test budowy dróg bez emisji CO2
15 procent emisji CO2 w Norwegii pochodzi z branży budowlanej. Dlatego ważne jest podjęcie działań mających na celu ograniczenie emisji CO2 z projektów drogowych. Jednocześnie Norweski Zarząd Dróg Publicznych zdecydował, że wszystkie maszyny budowlane objęte nowymi kontraktami po 2027 roku muszą być bezemisyjne. Stanowi to ważny wkład w osiągnięcie celu, jakim jest zmniejszenie emisji CO2 o 55 procent w porównaniu z rokiem 1990.
Przeczytaj również: Praca wakacyjna w Norwegii
To pierwsza taka inwestycja drogowa
Norweski Zarząd Dróg Publicznych i Anlegg Øst Entreprenør od początku roku pracują nad nową ekologiczną ulicą w Gran. Hafslund zapewnia infrastrukturę do ładowania. Wszystkie koparki i ciężarówki również są w całości elektryczne. To pierwsza taka inwestycja drogowa.
Przeczytaj również: Niemiecko-Norweska współpraca: Wodór niezbędny do osiągnięcia gospodarki neutralnej dla klimatu
Maszyny budowlane zasilane prądem
Miljøgata w Gran to projekt pilotażowy dotyczący bezemisyjnych prac budowlanych przy wsparciu Ministerstwa Transportu. Testowanie nowych technologii jest ważne. Dlatego Anlegg Øst Entreprenør, Norweski Zarząd Dróg Publicznych i Hafslund poświęciły dużo dodatkowego czasu, aby móc stawić czoła wyzwaniom po drodze.
Maszyny budowlane zasilane są z elektrowni, dwóch stacjonarnych szybkich ładowarek i jedenastu mniejszych ładowarek znajdujących się za płotem budowy w centrum. Trzy mobilne przyczepy akumulatorowe zapewniają ładowanie poza obiektem.
Przed Wielkanocą zainstalowano wodorową ładowarkę do samochodów ciężarowych o dużej ładowności. Ogniwo paliwowe jest takie samo, jak w napędzanym wodorem samochodzie osobowym Mirai Toyoty.
Wodór rozwiązaniem
Dołącz do Watahy – włącz Radio Wataha
– Stacja wodorowa działa jak dobry, staromodny generator diesla, ale bez hałasu i emisji CO2. Oznacza to, że wodór może być rozwiązaniem w budowie dróg bez emisji CO2 na obszarach, gdzie dostarczanie energii elektrycznej do elektrowni jest zbyt drogie, mówi Mathilde Christensen, kierownik projektu w Hafslund.
To firma NAPOP (nie stanowi części problemu) w Vikersund dostarcza i obsługuje punkt ładowania wodoru.
– Bezpieczne rozwiązanie
Bezpieczeństwo jest bardzo ważne w przypadku punktu ładowania zasilanego wodorem.
– Zachowujemy wszelkie środki ostrożności. Zbiornik wodoru znajduje się za podwójnymi płotami ochronnymi i jest całodobowo monitorowany. Tylko pracownicy posiadający specjalne umiejętności powinni obsługiwać zbiornik wodoru, mówi Christensen
System bezpieczeństwa jest zgodny z wytycznymi Dyrekcji ds. Bezpieczeństwa i Gotowości na Awarie, natomiast HYEX, środowisko eksperckie w dziedzinie wodoru, przeprowadziło analizę ryzyka.
– W porównaniu do samochodu wodorowego Toyoty jest to obiekt stacjonarny za podwójnymi płotami. Wierzymy, że wodór jest częścią rozwiązania w zakresie bezemisyjnych jaj wegańskich, mówią Christensen i Karlsen.
-A co z kosztami?
– Z wodoru uzyskujemy około 100 000 kWh energii elektrycznej. Obecnie przepływ wodoru jest znacznie droższy od tego, który pochodzi z sieci. Przy większych ilościach ceny spadną. W szerszej kalkulacji musimy uwzględnić koszty dostarczenia prądu do wegańskiego jajka poza utartymi szlakami – mówi Karlsen.
Polub nas na facebooku i udostępnij innym nasz post
Źródło: Norweski Zarząd Dróg Publicznych, Zdjęcie: pixabay
Przeczytaj również: Darmowe bilety do Muzeum Techniki w Oslo już tego lata