- Rada Konsumentów podejmie pozew zbiorowy przeciwko Riverty w związku z nielegalnymi opłatami za faktury
- Pozew zbiorowy. Ludzie są sfrustrowani
- Rada Konsumentów reprezentuje wszystkich konsumentów
- Rada Konsumentów udokumentowała, że kilka firm łamie prawo
- Wysokie opłaty za faktury. Szansa na odzyskanie pieniędzy
Rada Konsumentów (forbrukerrådet) podejmie kroki prawne przeciwko Riverty, ponieważ firma pobrała od konsumentów nielegalne opłaty za faktury. Wyrok przeciwko firmie windykacyjnej zapewni konsumentom zwrot opłat niezgodnych z prawem.
Ujawniono, że kilka firm za pośrednictwem Riverty Norwegia AS zażądało opłat za faktury przekraczających wydatki, jakie firmy muszą ponieść w celu ich wytworzenia. Organy nadzorcze ustaliły już wcześniej, że spółkom nie wolno tego robić.
Przeczytaj również: Norweska firma ukarana 8 milionami koron za złamanie przepisów o ochronie środowiska
Rada Konsumentów podejmie pozew zbiorowy przeciwko Riverty w związku z nielegalnymi opłatami za faktury
– W imieniu konsumentów nie możemy zaakceptować faktu, że firmy parkingowe przez długi czas pobierały nielegalnie wysokie opłaty za faktury. Swoim pozwem chcemy zapewnić konsumentom zwrot tego, do czego są uprawnieni, i chcemy zdyscyplinować wszystkie firmy, które pobierają nadmierne opłaty za faktury, aby przestrzegały prawa – mówi Inger Lise Blyverket, dyrektor Rady Konsumentów.
Włącz Radio Wataha- gramy Twoją ulubioną muzykę
Pozew zbiorowy. Ludzie są sfrustrowani
Rada Konsumentów zdecydowała się podjąć działania prawne przeciwko firmie windykacyjnej Riverty w ramach pozwu zbiorowego.
– Chociaż pojedyncze kwoty są niewielkie dla każdego indywidualnego konsumenta, opłaty za faktury łącznie stanowią duże przychody dla przedsiębiorstw, które je pobierają. Wiemy, że ludzie są sfrustrowani, ponieważ samotna walka z firmami parkingowymi jest wymagająca. W zasadzie ryzykujesz spotkaniem z Radą Pojednawczą i zapłaceniem 2000 NOK, aby otrzymać z powrotem 49 NOK, mówi dyrektor ds. konsumentów.
Przeczytaj również: Polska kultura w sercu Norwegii: Związek Polaków we Fredrikstad świętuje 15-lecie
Rada Konsumentów reprezentuje wszystkich konsumentów
Pozew zbiorowy oznacza m.in., że sprawę prowadzi Rada Konsumentów, która reprezentuje wszystkich konsumentów, którzy otrzymali fakturę od Riverty od stycznia 2023 roku. Konsumenci nie muszą podejmować żadnych działań, gdyż to Rada Konsumentów prowadzi przypadek i pokrywa wszelkie koszty. To sąd rejonowy w Oslo ostatecznie decyduje, czy sprawa trafi do sądu.
Rada Konsumentów udokumentowała, że kilka firm łamie prawo
Riverty to firma, która wykupuje wierzytelności między innymi od firm parkingowych w Norwegii. Riverty pobiera od konsumentów opłaty parkingowe i opłaty za faktury. Na liście klientów Riverty znajduje się wiele największych firm parkingowych w Norwegii.
– Pozew przeciwko Riverty zagwarantuje, że znacznie więcej konsumentów będzie mogło odzyskać swoje pieniądze, niż gdybyśmy zwrócili się do sądu tylko przeciwko pojedynczej firmie parkingowej, mówi Inger Lise Blyverket.
Wysokie opłaty za faktury. Szansa na odzyskanie pieniędzy
W ostatnich latach Rada Konsumentów zwracała uwagę na nieracjonalnie wysokie opłaty za faktury. Najpierw w sektorze zdrowia, a później w branżach takich jak usługi elektryczne i telekomunikacyjne, parkingi i opłaty drogowe.
Norweska Rada Konsumentów udokumentowała, że kilka firm w dalszym ciągu pobiera opłaty za faktury, które przekraczają rzeczywiste koszty, czego nie wolno robić zgodnie z ustawą o umowach finansowych. Niniejszy pozew dotyczy podstawowej ochrony konsumentów przed nieuczciwymi warunkami umów. Rada Konsumentów uważa, że gdy przedsiębiorstwa nie przestrzegają przepisów, należy ponieść konsekwencje.
Ustawa o umowach finansowych stanowi, że opłaty nie mogą przekraczać rzeczywistych kosztów, jakie przedsiębiorstwa muszą wytworzyć i przesłać opłatę za fakturę; w wielu przypadkach będzie to jedynie kilka koron.
Polub nas na facebooku i udostępnij innym nasz post
Źródło: Rada Konsumentów (forbrukerrådet), Zdjęcie: Wojtek Sobieski
Przeczytaj również: Salmonella atakuje w Norwegii: Pod lupą kiełki lucerny